Bloger K.Osiejuk umiescił jakiś czas temu taką autopromocję pod swą notką:
"Przyszedł czas, by polecić coś konkretnego. Proponuje więc coś, co z polityką nie ma wiele wspólnego, a mianowicie moją książkę o miłości, pod tytułem „Marki, dolary, banany i biustonosz marki Triumph”:http://coryllus.pl/?wpsc-product=marki-dolary-banany-i-biustonosz-marki-triumph. To jest najwybitniejsza polska powieść ostatnich lat. Zachęcam."
Kiedy się odezwałem w formie komentarza z krytyczną uwagą, to mnie zablokował.
Obecnie jego najnowsza notka:
Jedniodaniowe Obiady Wojskowe, czyli fizyka górą!
Wywołała dyskretne komentarze związane z niesmiałą próbą czytelników zrozumienia tekstu autora.
Na przykład tego:
"I oto przyszła ta sobota i okazało się nagle, że ponieważ poza konwencją Prawa i Sprawiedliwości nie ma nic, pojawia się problem, czy jest w ogóle jakikolwiek sens organizować coś jeszcze, a jeśli oni jednak nie zrezygnują, to czy ogólnopolskie media uznają, że ktokolwiek jeszcze jest gotów sobie nią zawracać głowę."
Jak na autora najwybitniejszej powieści polskiej "ostatnich lat" to spore osiągnięcie -ta proza nie do zrozumienia przy pierwszym czytaniu...
A oto komentarze ,najnowszy na początku:
Wolno zapytaćJAKIE SZKOŁY WAŚĆ RACZYŁ ODWIEDZAĆ?
Inne tematy w dziale Polityka