Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej prowadzone przez PW trwa i nie widać jego końca, a biorąc pod uwagę to, że 3 grudnia 2013 r.PW skierowała wniosek o pomoc prawną do Federacji Rosyjskiej w sprawie katastrofy Tu-154M w Smoleńsku, w sprawie umożliwienia ponownego zapisu danych z oryginalnych czarnych skrzynek(przy użyciu nowego oprogramowania i pod nadzorem polskich biegłych), to na efekty przyjdzie nam zapewne długo poczekać.
Inaczej miała się sprawa śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga w Warszawie, która badała tzw. wątek cywilny sprawy(odpowiedzialności osób cywilnych , czyli wszelkiej maści urzędników państwowych). PO uwinęła się ze śledztwem dość szybko, bo już 30 czerwca 2012 wydała postanowienie o umorzeniu śledztwa.
Komunikat w tej sprawie wydano 2 lipca 2012 roku.
Śledczy doszli do wniosku, że choć stwierdzono naruszenia przepisów prawa i procedur postępowania ze strony niektórych urzędników, to nie miało to zasadniczego znaczenia dla przygotowania wizyt Premiera i Prezydenta w Katyniu.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga
w Warszawie Dół formularza
Komunikat w sprawie V Ds 32/11
2012-07-02 11:43 przez Renata Mazur
Sygnatura akt V Ds 32/11
http://www.naszdziennik.pl/uploads/special/uzasadnienie.pdf
Sprawę umorzono, ale po zapoznaniu się z treścią tego umorzenia, czytelnik może zauważyć kilka ważnych kwestii tam podnoszonych, które nijak się mają do ustaleń oficjalnych organów takich jak MAK i KBWLLP.
Co jest dziwne i niepokojące to to, że jak do tej pory, żaden z podmiotów oficjalnych nie ustosunkował się do tych poniżej przedstawionych kwestii.
I. Godzina lądowania w Smoleńsku samolotu Jak-40 nr 044 z dziennikarzami na pokładzie.
Według Raportu MAK i Raportu KBWLLP, była to godzina 9:15 UTC+4(7:15 UTC+2), natomiast prokuratorzy PO Warszawa-Praga w „Postanowieniu...” podali:
(str. 155 dokumentu PO W-wa – Praga)
(...)Wcześniej, około godziny 8.50 czasu miejscowego na lotnisku w
Smoleńsku wylądował samolot Jak-40 z dziennikarzami, którzy po
przeprowadzeniu kurtuazyjnej odprawy paszportowej udali się autokarami na
cmentarz do Katynia. Na terenie cmentarza w Katyniu oczekiwali również
członkowie delegacji, którzy przybyli tego dnia pociągiem specjalnym.(...)
Różnica czasowa w godzinie lądowania Jak-40 nr 044 wynosi 25 minut, ale sprawa na tym się nie kończy, bo w stenogramach z wieży na Siewiernym mamy zarejestrowaną rozmowę pomiędzy Krasnoutskim a Sypką(nagranie z otwartego mikrofonu na wieży), w której jest mowa o lądowaniu jakiegoś samolotu na Siewiernym właśnie o tej godzinie:
(...)09:21:05 Krasn.: - O 8.50 on lądował, właśnie teraz pogorszyła się widoczność, ale nikt, i Marczenko wczoraj cały dzień mówił, nikt nie obiecywał, i rano wszystko było w porządku, a teraz o dziewiątej nas przykryło, widoczność jakieś 1200. Normalnie on podszedł. Myślę, że mam sprzęt, to taki samolot. Ogólnie rzecz biorąc normalnie podszedł, podjął dobre działania. Szczerze mówiąc, myślałem, żeby go na drugi krąg. Znaczy się, ogólnie rzecz biorąc wszystko, i myślę że o 10.30 teraz temperatura pójdzie, i w każdym razie gorzej niż 1500 nie powinno być. (...)
II. Sprawa rezerwacji sali na uroczysty obiad Prezydenta RP LechaKaczyńskiegoi Małżonki z przedstawicielami Rodzin Katyńskich
W „Postanowieniu...” PO podaje się program uroczystości, w którym podano czas i miejsce uroczystego obiadu:
str. 155
(...)”godzina 15.20 - przyjazd do Hotelu Novyj w
Smoleńsku, godzina 15.30 - uroczysty obiad Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego
i Małżonki z przedstawicielami Rodzin Katyńskich”(...)
Natomiast w innym miejscu „Postanowienia” PO Warszawa-Praga podaje się, że zlecono ambasadorowi J.Bahrowi „przygotowania przyjęcia bufetowego w Restauracji „Gubernskaja” dla około 330 osób”
str.148
(...) W ramach przygotowań w Kancelarii Prezydenta RP, Janusz Strużyna
pismem z dnia 2 kwietnia 2010 roku zwrócił się do Jerzego Bahra Ambasadora
RP o realizację dodatkowych próśb związanych z uroczystościami w dniu 10
kwietnia 2010 roku, dotyczących wynajęcia środków transportu dla delegacji
(poza Prezydentem RP i Małżonką, gdzie transport mieli zapewnić gospodarze),
parlamentarzystów podróżujących pociągiem specjalnym, dziennikarzy i
samochodu do przewiezienia bagaży; zlecenia przygotowania przyjęcia
bufetowego w Restauracji „Gubernskaja” dla około 330 osób, zlecenia
wykonania nagłośnienia uroczystości na cmentarzu w Katyniu; wynajęcia sali w
Filharmonii Smoleńskiej oraz zlecenie wykonania nagłośnienia na spotkanie
Prezydenta RP z Polonią, zarezerwowania i opłacenia noclegów w Smoleńsku
oraz pomocy przy odprawie paszportowo - bagażowej na lotnisku w Smoleńsku
(k. 521, 1054-1055 tom VIIIE).(...) Co ciekawego z tego wynika? Ano to, że w programie podaje się miejsce uroczystego obiadu Prezydenta z Rodzinami Katyńskimi w Hotelu Novyj w Smoleńsku, a urzędnik KP zleca przygotowanie obiadu w restauracji „Gubernskaja”, w restauracji o nazwie, jakiej w Smoleńsku nie ma. Są za to hotele o takiej nazwie, ale.... np w Rosji. w Lipiecku, Kirowie czy w Sheregesh oddalonego około 300 km na wschód od głośnego miasta Barnauł, a bliżej Smoleńska w Witebsku i Mochylewie na Białorusi.
Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka