Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn
65
BLOG

Negocjacje zagrożone

Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn Polityka Obserwuj notkę 80

Polsko-amerykańskie rozmowy mogą się skończyć instalacją tarczy antyrakietowej na Litwie.

Po całodniowym szumie medialnym dotyczącym polsko-amerykańskich negocjacji o tarczy antyrakietowej ciągle nie wiemy nic na temat rozmów i szans na instalację tej budowli w Polsce. Mimo konferencji prasowej premiera Donalda Tuska, nie dowiedzieliśmy się niczego nowego, ani – jak zwykle – konkretnego. Premier znów powtórzył, że nie jest zadowolony z propozycji Amerykanów. Jak zaznaczył, nie zawierają one satysfakcjonujących propozycji dotyczących bezpieczeństwa Polski. Premier jak mantrę powtarza od miesięcy, że instalacja tarczy musi się wiązać ze znaczącym wzrostem poziomu bezpieczeństwa Polski. Nie konkretyzuje jednak na czym ma polegać ten wzrost. Nie zauważa także, że już sama instalacja bez dodatkowych zabezpieczeń zwiększałaby poziom bezpieczeństwa naszego kraju. Trudno sobie wyobrazić bowiem, by Stany Zjednoczone nie czuwały nad instalacją umieszczoną na polskim terytorium. Ponieważ jej celem jest zwiększenie bezpieczeństwa USA, Waszyngtonowi zależałoby na jej ochronie.

Rząd uważa jednak, że bez znaczącego wzmocnienia potencjału polskiej armii instalacja nie opłaca się Polsce. W swoich negocjacjach z USA gabinet Tuska wykazywał się bardzo twardym stanowiskiem. Było ono o tyle zastanawiające, że nie prowadził tak twardych negocjacji w rozmowach z innymi partnerami np. Rosją czy Niemcami. Choć sojusz ze Stanami jest dużo korzystniejszy dla Polski, gabinet wykazywał się w rozmowach z tym krajem dużo większą zadziornością.

W debacie dotyczącej tarczy antyrakietowej brakuje rzetelnej debaty i informowania opinii publicznej o polskich postulatach i rezultatach rozmów ze Stanami. Jest to tym ważniejsze, że w mediach pojawiają się informację, że premier chciał te negocjacje zerwać, czemu miała zapobiec wizyta Anny Fotygi w Waszyngtonie. Rząd powinien jasno powiedzieć społeczeństwu, czego oczekuje od Amerykanów, a nie operować ogólnikami o poprawie bezpieczeństwa Polski. Miejmy nadzieję, że przynajmniej w rozmowach z Amerykanami premier jest bardziej konretny. Niestety jednak sposób, w jaki informuje on społeczeństwo o negocjacjach, każe mieć poważne wątpliwości, czy w rozmowach z Waszyngtonem padają konkrety. Jeśli rzeczywiście ich nie ma polsko-amerykańskie negocjacje mogą się skończyć instalacją tarczy na Litwie. Wtedy to Wilno stanie się głównym partnerem Waszyngtonu w Europie Środkowo-Wschodniej. A nam pozostaną miłe i bezproduktywne wizyty premiera w Niemczech i Moskwie, gdzie będzie się ładnie uśmiechał.

Jestem dziennikarzem i publicystą. Pracowałem m.in. w redakcji portalu Fronda.pl i Polskim Radiu. Byłem jednym z prowadzących audycję Frondy.pl w Radiu Warszawa (106,2). Publikowałem m.in. we "Frondzie", "Opcji na Prawo", "Idziemy", "Rzeczach Wspólnych" i "Gazecie Polskiej". KONTAKT: zaryn.blogi[at]gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (80)

Inne tematy w dziale Polityka