Stary Stary
2204
BLOG

Cuda

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 74

 Komisja Millera sfałszowała państwowe dokumenty!!? Ekspert zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyny katastrofy samolotu Tu-154M zadał sobie trud i odczytał wskaźniki parametrów lotu widoczne na wizualizacji przebiegu lotu załączonej do oficjalnego raportu. Mówi się w tam, że samolot będący 1,1 metra pod progiem lotniska a 4 metry nad ziemią uderzył w brzozę łamiąc sobie skrzydło a równocześnie widoczny na ekranie wskaźnik wysokości pokazuje 18 metrów. Czyli zademonstrowany obraz zasadniczo odbiega od słownie prezentowanej treści bo wypowiadane liczby są inne od wielkości prezentowanych na zdjęciu wnętrza kabiny. Będzie zgłoszenie do prokuratury bo zdaniem eksperta skarżącego zespołu sfałszowano przekaz. Przewodniczący zaś oskarżanej komisji twierdzi, że to tylko materiał poglądowy a nie dowód ale i tak się będzie tłumaczył gdzie należy. Gdzie się należy tłumaczyć, że się nie należy do spisku oczywista oczywistość. 

Bo spiski wyjaśniają wszystko, co zakryte lub wyjaśnić się nie da. Znakomicie to opisuje Sołżenicyn w Archipelagu Gułag. Spece od kolejnictwa, carskiej jeszcze proweniencji zastosowali w 1923 roku bodaj na sowieckich kolejach niewielkie przekroczenia norm obciążenia torów i lokomotyw aby pozostając jeszcze w granicach bezpieczeństwa zwiększyć przewozowe możliwości pociągów i ulżyć w ten sposób ludności miast oczekującej zaopatrzenia w żywność, opał i co tam jeszcze. Zostali wraz z współpracownikami a i sąsiadami w pokazowym procesie skazani na łagry za przynależność do spisku stawiającego sobie za cel zniszczenie sieci kolejowej Sojuza. Potem jakiś proletariacki mądrala wymyślił podwojenie długości pociągów i ciężaru ładunków na wagonach. Dostał nagrodę za rozwiązanie problemów komunikacyjnych CCCP i dał asumpt do skazywania teraz tych, którzy się zbrodniczo stosowali do dawnych norm. Kiedy się zaś pozarywały osie i rozlazły tory wszyscy nagrodzeni trafili z rodzinami i znajomymi do łagierej za przynależność do spisku stawiającego sobie itd.  Podobnie skazywano w Sojuzie organizatorów głodu, kiedy państwo w wyniku rozkułaczania przestało praktycznie produkować w niektórych obłastiach żywność, organizatorów zimna kiedy idiotyczne zarządzanie kopalniami pozbawiło kraj węgla “itd., itp., itd.”.
 
Bo spisek jest dobry na wszystko. I za pomocą spisku można wszystko zwolennikom wytłumaczyć. Także u nas. Wtedy wszakże tylko, kiedy ludzie są wtajemniczeni we wszechobecność układu i szarą sieć oplatającą wszystko i wszystkich. Uwierzą więc w nikczemność swoich wczorajszych jeszcze idoli, potępią swoich przyjaciół czy kolegów, uwierzą w konieczność pozbycia się takich czy innych dóbr. Uznają także za konieczne gwałtowne zwroty w propagandzie. Uwierzą tedy najpierw, że komuniści to ostatnie dno, potem w patriotyzm tychże komunistów ustanawiających konstytucyjną wierność Sojuzowi a potem jeszcze, że zrobione dla pokazania zjawiska obrazki samolotu sklejone z fotografii jego bliźniaczego egzemplarza są dowodem z rzeczywistego lotu.
 
Gdzie indziej się pokazuje podczas wakacji potwory, cielę o dwóch głowach, kobietę z brodą w ostateczności. My po helowym pyle, znikających krótkich listach znowu wracamy do smoleńskiej mgły. Naprawdę niczego innego nie możemy na kanikułę wykombinować?
 
Okazuje się, że i owszem. W telewizji pokazano gładź obciętego konaru, na której się ukazał wizerunek Matki Boskiej. Znaleziono ją w głębi lasu i już ofiarne rzesze babć cierpliwie człapią przez wertepy aby cudowne drzewo ucałować. Tylko to? Bynajmniej. Są jeszcze dwa projekty ustaw autorstwa PiS, jeden przewidujący dwa lata odsiadki za stosowanie metody in vitro drugi przewidujący pięć lat za wyprowadzanie embrionu poza ustrój matki. Mówią, że to katolickie.
 
A co? My to od macochy?
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka