Co było do przewidzenia.
Platforma O. to jednak potężna koteria wzajemnie szachujących się grup interesu i inne rozwiązanie było tak właściwie nie do pomyślenia. Co prawda premierzyca Kopacz umyla ręce, ale już marszałkini Kidawa-Błońska i szef sztabu wyborczego Kierwiński żadnych złudzeń w tym względzie nie zostawili.
Żeby żyło się lepiej. Smakoszom ośmiorniczek...
Inne tematy w dziale Polityka