Stary Dziadek Stary Dziadek
205
BLOG

Zjednoczona Lewica - prosta droga ku samozagładzie i nicości...

Stary Dziadek Stary Dziadek Polityka Obserwuj notkę 3

Ponoć trwają jakieś rozmowy n/t kształtu list wyborczych humbuga o nazwie "Zjednoczona Lewica". Media - tu i tam - informują o osobach, które mają być tzw. "lokomotywami wyborczymi". Obraz jaki sie wyłania z tych doniesień jest - dla potencjalnych wyborców lewicy - niezbyt budujący, by nie rzec - dołujący. Miało być nowe otwarcie, a jest - cytując klasyka - lewicowe ch.j, d.pa i kamieni kupa.

A już zdecydowanie w kategoriach i kabaretu i groteski nalezy przyjąć informację np. o kandydowaniu - jako jedynka w Lublinie - z list ZL Janusza Palikota. Przypomnę tylko - jako poseł głosowal za podniesieniem wieku emerytalnego do 67 lat. A więc reformą, którą lewica ostro krytykuje. Jak widać strach przed utratą dostępu do koryta pozbawil liderów lewicy umiejętności racjonalnego myślenia. Inne pojawiające się nazwiska też jakoś nie powalają na kolana.

A miało być tak pięknie - trzy platformy programowe (m. in.  państwo przyjazne obywatelowi i państwo równych szans) ze szczególnym zwróceniem uwagi na kwestie społeczno-gospodarcze. Jak parę tygodni mówiono - w programie miały znaleść się m. in. rozwiązania dla kobiet i mężczyzn, dla starszych i młodszych, dla wielkich miast, ale też małych miejscowości. A wszystko pod egidą OPZZ, a więc lewicowego do bólu związku zawodowego. Jak dla mnie - Jan Guz dał się po prostu wpuścić w maliny. I posłużył jako trampolina różnym takim - np. "kochającym inaczej".

Przesada? Niech więc za przykład posłużą informacje o kształcie listy wyborczej w Krakowie. A więc  listy, na którą jako mieszkaniec Krakowa mógłbym zagłosować. Oto ewentualny elektorat lewicy najpierw informowany był o tym, że potencjalne jedynki Zjednoczonej Lewicy w Krakowie to kobieta inaczej - Anna Grodzka, świrnięta feministka - Kazimiera Szczuka i piewca miłości kazirodczej - Jan Hartman. Ponoć ta pierwsza uniosła się dumą i zrezygnowała. Kto ostatecznie znajdzie sie w Krakowie na jedynce lewicy - nie wiadomo. Mówiąc szczerze - nie interesuje mnie to. Jednak cała ta krakowska hucpa jednoznacznie świadczy o tym, że projekt "Zjednoczona Lewica" nie ma najmniejszych szans - i w Krakowie, i w Polsce. Świadczy tylko jednym - o całkowitym oderwaniu od realiów życia Polaków A. D. 2015.

No bo czy jakiekolwiek szanse może mieć lewica, dla której sprawy społeczne reprezentują środowiska LGTD czy ruchy feministyczne. I sprawy tych środowisk - jak to pokreślała m. in. Barbara Nowacka, nowa gwiazda polskiej lewicy - mają być najważniejsze?

Krzyżyk na drogę i tyle...

 

 

Stary dziadek to brzmi dumnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka