Ostatnie wydarzenia związane z domniemanymi przekrętami a to prezydenta Dudy, a to eks-marszałka Sikorskiego zmuszają mnie do postawienia tezy, że wszyscy polscy politycy to zwykłe złodziejaszki i oszuści, którzy zawsze znajdą wytłumaczenie dla swoich szwindli. Ich pazerność nie zna granic. I bezczelność w wyciąganiu ręki po publiczne pieniądze.
Po każdej stronie politycznej barykady. Bo w dojeniu państwa przez polityków istnieje swoisty consensus, swoiste porozumienia ponad (partyjnymi) podziałami.
Pojęcia uczciwy i polski polityk w naszej rzeczywistosci wzajemnie się wykluczją...
Inne tematy w dziale Polityka