Stało się. To co miało być nie do zrealizowania, co pozostawało w sferze marzeń, to, o co poniektórzy - ponoć - wcale sie nie ubiegali - stało się.
Prezydent Duda przed uroczystą kolacją wydaną przez prezydenta Obamę dla uczestników Szczytu Nuklearnego wziął był na krótkie interview tego drugiego i w szczerej rozmowie - na głodniaka - powiedzial mu, co sądzi.
Jak poinformował minister Szczerski rozmowa odbyła się z inicjatywy prezydenta Obamy. - Najpierw panowie się przywitali, jak wszyscy inni, ale po powitaniu idąc do miejsca, gdzie była kolacja, panowie przystanęli i osobno porozmawiali w cztery oczy, we własnym gronie, czyli w cztery oczy - wyjaśnił. - To nie była rozmowa długa, ale treściwa – powiedział Szczerski.
Na temat tego, czy kolacja była równie treściwa brak - jak na razie - informacji.
Inne tematy w dziale Polityka