To już pewne.
Były wokalista Guns N' Roses został nowym wokalistą zespołu AC/DC. Na razie tylko na miesiąc, na czas europejskich koncertów australijskiej legendy rocka. Zastąpi Briana Johnsona, który po 36 latach zmuszony został - z powodów zdrowotnych - do wycofania się ze sceny.
To kolejny członek AC/DC, który musi opuścić grupę ze względu na stan zdrowia. W 2014 roku karierę - i to defitywnie - musiał zakończyć gitarzysta Malcolm Young.
Jak dla mnie - i jest to moja subiektywna ocena - jest to robione trochę na wariackich papierach. Może muzycznie Axl Rose pasuje, ale mentalnie zdecydowanie nie.
Inne tematy w dziale Kultura