STARY WROCEK STARY WROCEK
470
BLOG

Tezy Marcowe Donalda Tuska

STARY WROCEK STARY WROCEK Polityka Obserwuj notkę 9

 

Powstawały już Dzieła Wybrane (patrz: Lenin, Michnik). Znamy z historii tzw. Tezy Kwietniowe. Uzupełniając powyższe, przedstawiam  Czytelnikom (wybrane) Tezy Marcowe Donalda Tuska, zawarte w wystąpieniu z dnia 7 marca 2013 roku.
 
Źródło: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
 
Śródtytuły: Stary Wrocek
 
 
Pani Marszałek! Szanowne Panie Posłanki! Pa­nowie Posłowie!
 
Teza 1: „O co chodzi…”
Chcę powiedzieć, że uważam ten projekt, włącznie z wystąpieniem pre­zesa Kaczyńskiego, za rzecz bardzo poważną. Poważ­ną nie dlatego, że sami uczestnicy tego projektu po­ważnie traktowali swoją misję, o czym w puencie parę słów powiem. Raczej dlatego, że to przedsięwzię­cie polityczne jest kolejną, ale szczególnie dobitną i – można powiedzieć – przewrotną ilustracją tego, o co naprawdę chodzi prezesowi Jarosławowi Ka­czyńskiemu w dniu, w którym zgłasza wniosek o konstruktywne wotum nieufności.
 
Teza 2: „Łaska Pańska”
Nie będę, bo kosztowałoby to co najmniej tyle samo cza­su, prostował wszystkich niedomówień, nieścisłości i zwykłych kłamstw, jakie w wystąpieniu prezesa Kaczyńskiego się znalazły.
 
Teza 3: „Błędy, wypaczenia i ratunek”
Ceny gazu panu nie odpowiadają, panie prezesie Kaczyński? Tam siedzi poseł Jasiński. Może pan wreszcie wstanie i chociaż raz pokaże pan oblicze ministra, który dobrowolnie zrezygnował ze zniżek na gaz.
Wskutek pańskiej decyzji Polska płaciła najwyższe ceny gazu w Europie. (…)
Działania po­przedniego mojego rządu i działania tego rządu, jeśli chodzi o kwestię ceny gazu, to są działania na rzecz obniżenia ceny gazu i są to skuteczne działania, a autor najdroższego gazu w Europie siedzi tam. Pań­ski kolega.
(…). Pan jest ostatnią osobą, panie prezesie Kaczyń­ski, która powinna zabierać publicznie głos w sprawie tego, kto odpowiada za to, że Polska mogła paść ofia­rą fatalnych zapisów w pakiecie klimatyczno-energe­tycznym. Mam wrażenie, że część posłów wie, o czym mówię. To polityk najbliższy panu, co publicznie po­twierdził, zdecydował się na taką wersję pakietu klimatyczno-energetycznego, która rzeczywiście by­łaby dla Polski zabójcza.
Cała aktywność poprzednie­go rządu Platformy Obywatelskiej i PSL w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznego polegała na tym, aby zredukować negatywne skutki decyzji po­przedniego prezydenta.
 
Teza 4: „Konsekwencja i skuteczność”
Z nad­zwyczajną konsekwencją, niezrozumiałą dla mnie i chyba niezrozumiałą dla nikogo, kto śledził te spra­wy z uwagą, wspierał pan tego premiera w Europie, który robił dokładnie wszystko, aby do Polski trafiło jak najmniej pieniędzy, a nie jak najwięcej.
Większość wysiłków polskiej delegacji, kiedy dyskutowaliśmy o pieniądzach dla Polski, polegała na tym, aby kory­gować i ograniczać wpływy tych polityków europej­skich, których pan wspierał, a którzy postulowali tylko jedną rzecz: jak najmniejszy budżet w Europie, jak najmniej pieniędzy na wspólny budżet.
 
Teza 5: „Obietnice”
Tak jak obiecałem, nie będę prostował każdej nie­ścisłości i każdego kłamstwa, ponieważ zajęłoby to mniej więcej tyle czasu, ile zajął nam pan prezes. Ale oczywiście moi ministrowie są już zobowiązani, żeby przygotować, co na pewno zajmie nam kilkadziesiąt godzin, nie więcej, pełną i precyzyjną informację o tym, co zawiera wystąpienie prezesa Kaczyńskiego i ile ma wspólnego z prawdą.
 
Teza 6: „Miłość”
Pomijam fakt, że w tym dłu­gim wystąpieniu pojawiło się wyłącznie klasyczne narzekanie, do którego już zdążyliśmy się przyzwy­czaić, nad Polską taką, jaka ona jest. Wiemy o tym, że pan prezes Kaczyński nie kocha tej Polski, którą mamy. Zresztą czasami z wzajemnością, jak pan za­uważył.
 
Teza 7: „Impertynencje”
Istotą problemu jest kolejna próba nałożenia maski i przekonania, że tak napraw­dę przejęty Polską Jarosław Kaczyński przygotował receptę polityczną. (…) Warto byłoby, żeby pan coś poczytał na temat historii Grabskiego, wtedy byłby pan bardziej po­wściągliwy w typu, powiem szczerze, impertynen­cjach.
 
Teza 8: „Idea”
Chcę przypomnieć, że idea konstruktywnego wotum nieufności jest ideą, która służy sytuacji, w której dotychczasowy rząd traci poparcie większości. Istota konstruktywnego wotum nieufności polega na tym, że oto większość w parla­mencie uznaje, że jest gotowa poprzeć kogoś, kto bę­dąc ponadpartyjnym, międzypartyjnym, obok partii politycznych kandydatem, gwarantuje ustabilizowa­nie sytuacji w kraju i w parlamencie.
 
Teza 9: „Ofiarność”
Wiele rzeczy Po­lakom w codziennym życiu się nie podoba, nikt tego nie wie tak dobrze jak ja.  Nikt tego nie wie tak dobrze jak ja, bo od kilku lat, dzień w dzień, jestem na tych sprawach skupiony przez 20 godzin na dobę.
 
Teza 10: „Przesłanki”
Czy pojawiły się jakiekolwiek przesłanki, czy są jakiekolwiek sygnały, które poka­zują, że wyniki wyborów sprzed niespełna półtora roku są wynikami nieważnymi? Czy stało się coś w kalendarzu politycznym, bo pan dzisiaj zajmuje się wyłącznie polityką, czy w tych miesiącach, które mi­nęły od wyborów, bo mam nadzieję, że nie kwestio­nuje pan decyzji wyborców, co każe sądzić, że parla­ment jest zdestabilizowany, rząd utracił większość i trzeba szukać tą metodą rządu technicznego?
 
Teza 11: „Akceptacja”
Tak jak o tym już wielokrotnie wspo­minałem z tej mównicy, dziś i w przeszłości, problem PiS i prezesa Kaczyńskiego to jest problem polityka i formacji politycznej, którzy nie akceptują Polski wtedy, kiedy nie wygrywają wyborów.
 
Teza 12: „Sens demokracji”
To jest problem polityka, który uważa, że demokracja jest szanowana w jego kraju tylko wtedy, kiedy daje mu zwycięstwo. Ponieważ to się dzieje bardzo rzadko, w związku z tym pan prezes permanentnie kwestio­nuje polską demokrację.
Na miłość Boga, w Polsce jest tak, że w samorządzie wojewódz­kim, podobnie jak w parlamencie i rządzie, są ci lu­dzie, którzy są tam wysłani przez wyborców werdyk­tem wyborów. Panu Kaczyńskiemu bardzo nie podo­ba się sytuacja, w której, mimo że przegrał wybory, nie rządzi. Chcę panu powiedzieć, panie prezesie, że póki w tej Izbie siedzą ludzie, którzy, przynajmniej w swojej przygniatającej większości, kochają Polskę, rozumieją reguły demokracji i nie odwracają się od demokracji tylko dlatego, że dostali mniej głosów niż kiedyś, że póki ci ludzie stanowią większość, tego typu przedsięwzięcie, jak to dzisiejsze, nie uda się. I nie będzie, jak sądzę, miejsca na taką politykę, któ­ra polega wyłącznie na awanturze, destabilizacji i takiej politycznej prowokacji.
Absolutnie szanuję cierpliwość pani marszałek, rzeczywiście to trudna sytuacja, ale chcę powiedzieć, że także to wystąpienie co do formy pokazuje, że ma pan rzeczywiste problemy ze zrozumieniem, co to są reguły demokracji, i że wniosek o konstruktywne wotum nieufności, o którym pan wie i bohaterowie tego wniosku wiedzą, pozbawiony jest sensu. Służy wyłącznie tego typu spektaklom, które mają polską demokrację de facto upokorzyć.
 
Teza 13: „Zagrożenie”
Chcę po­wiedzieć, że wcale nie jest mi do śmiechu, bo narasta atmosfera pobłażliwości dla zdarzeń w Polsce, także dla tego typu przedsięwzięć. Czasami to jest ironia, czasami szyderstwo, czasami dowcip, czasami znuże­nie, rutyna, a ja chcę powiedzieć, że to są najgorsze okoliczności w sytuacji, kiedy pojawia się na scenie formacja i liderzy tej formacji, którzy chcą tak na­prawdę demokrację wywrócić do góry nogami. Mię­dzy innymi tego typu gra konstytucją, parlamentem, regułami, a kiedy nie pasują, omijanie tych reguł czy łamanie tych reguł, są dla samej demokracji w swojej istocie dość groźne.
 
Teza 14: „Cyrk”
Czyli tak napraw­dę proponuje pan wszystkim posłom, ale także oby­watelom uczestniczenie w spektaklu, o którym pan wie najlepiej, że u swojej podstawy, w swoim źródle jest fałszem, jest politycznym kuglarstwem, jest ma­skaradą. To jest dlatego niebezpieczne, bo jesteście mistrzami świata w tym, aby mieszać znaczenie po­jęć. Niezależnie od okoliczności, niezależnie od zda­rzeń, jakie mają miejsce w Polsce, potraficie, powo­łując się na chrześcijańskie wartości, eliminować z życia publicznego takie wartości, jak miłość, na­dzieja czy wiara.
 
Teza 15: „Wojna”
Powołujecie się często na doświadczenie „Solidar­ności”, a robicie od kilku lat wszystko, żeby tę oby­watelską, ludzką solidarność w Polsce zamienić w nie­ustającą wojnę i podziały. Na uczelniach spotykamy coraz częściej ludzi w maskach, którzy rycząc, pod­skakując, krzyczą „wolność słowa”, będąc zaprzecze­niem wolności słowa.
Mówiliście o potrze­bie zakończenia wojny polsko-polskiej, nieustannie ją podsycając.
 
Teza 16: „Władztwo”
Bo my wiemy i wy wiecie, że najtrudniejszą dla was drogą do władzy jest ta droga demokratyczna. Wy, składając na przykład ten wniosek, dajecie po raz kolejny dowód na to, że nie wierzycie, iż możecie do­stać władzę, a istota polskości dla pana prezesa to jest władza w jego rękach. Nie wierzycie w to, że ta istota się wypełni drogą normalnych, demokratycz­nych wyborów, że się wypełni drogą perswazji, prze­konania i zdobycia większości w parlamencie po wy­borach.
Dlatego ta maskarada, to nieustanne prze­bieranie się, to nazywanie bardzo niekonstruktyw­nego przedsięwzięcia konstruktywnym wotum nie­ufności, to mieszanie pojęć, to wszystko ma pokazać Polakom, że ta tradycyjna, ta normalna wersja de­mokracji: wygrał wybory – rządzi, nie sprawdza się, że trzeba szukać innej drogi do zdobycia władzy.
Dla­tego, moim zdaniem, tutaj nie ma się z czego śmiać, bo historia uczy, że ci, którzy nie potrafią korzystać z demokracji, to znaczy wykorzystywać reguł demo­kracji do wygrywania, do zdobywania władzy, zaczy­nają swoją drogę do władzy od ośmieszania i dezawu­owania tych reguł, bo one pierw muszą być upodlone i zdegradowane, żeby na takich zgliszczach zbudować inną drogę dojścia do władzy. To jest istota dzisiej­szego dnia, to jest problem, przed jakim dzisiaj stoi­my. Na tej sali nikt nie wierzy, że to przedsięwzięcie jest poważne, ale na tej sali coraz więcej ludzi rozu­mie, że tego typu polityka, jaką proponują PiS i Ja­rosław Kaczyński, to jest naprawdę bardzo poważny problem.
 
Teza 17: „Uznanie i powaga”
Ktoś może uznać, że moje słowa są zbyt krytyczne wobec tego przedsięwzięcia. Ktoś może uznać, że zbyt ostro oceniam wagę merytoryczną konstruk­tywnego wotum nieufności. Ktoś może uznać, że krzywdzę, lekceważąc ten pozór powagi, że krzywdzę jego uczestników, że formułuję oceny, które mogą być przykre dla tych, którzy zaangażowali się w projekt konstruktywnego wotum nieufności. Więc na zakoń­czenie, żeby przeciąć wszelkie spekulacje w tej spra­wie, przeczytam tę jednozdaniową opinię członka gabinetu profesora Glińskiego. Profesor Antoni Ka­miński na pytanie, jakie są szanse na przyjęcie wo­tum nieufności dla rządu, odpowiedział bardzo jasno: Szanse są żadne. Z moich rozmów wynika, że rów­nież profesor Gliński nie traktuje możliwości objęcia funkcji premiera w sposób całkiem poważny. My bądźmy poważni w takim razie. Dziękuję.
 
 
 
milczenie….skromne oklaski – oklaski – rzęsiste oklaski – burzliwe oklaski – nieśmiała owacja – owacja na siedząco – owacja na stojąco – owacja na klęczkach – owacja na leżąco.…cisza

 

 

 

Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka