Wszyscy - w szczególności politycy koalicji - się zachwycamy, jesteśmy pod wrażeniem nadciągającego gejzera dochodów i przychodów - słowem: pełnia szczęścia. A wszystko to za sprawą Grafenu.
No i dobrze. Sukcesów nigdy dosyć a technologicznych w szczególności. Trzeba gratulować twórcom: naukowcom i inżynierom. Trzeba im gratulować i trzeba sowicie nagradzać. Trzeba również dbać, aby nie zmarnować możliwości wynikających z dokonań Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych. Ale to jakby działania o charakterze operacyjnym - oczywiste. A ja chciałbym zwrócić uwagę - już teraz - na konieczność rozpoczęcia przygotowań do powstania dzieła filmowego. Na miarę naszych możliwości i dokonań.
Już wkrótce - taką mam nadzieję - do historii przejdą zmagania naszego lidera PO z twardą rzeczywistością i wszech... (to takie radzieckie!), wszechogarniającym nas kryzysem, którego zresztą nie było u nas, bo pan Premier nie wpuścił go do naszej zagrody. Tak po prostu, nie wpuścił. Zatem nie widzę lepszego sposobu na uczczenie dokonań panapremiera niż właśnie dzieło filmowe.
Mieliśmy już wielu "człowieków". Z żelaza i z marmuru. Czas na "Człowieka z Grafenu". Epopeję - bo taka forma wyrazu artystycznego wydaje mi się najodpowiedniejsza - poświęconą dokonaniom panapremiera. No bo czyim? To przecież za Jego (panapremiera) kadencji rozpoczęto sprzedaż Grafenu. To, że kiedyś rząd Kaczyńskiego rzucił jakąś dotacją na badania nad grafenem specjalnie się nie wyróżnia - liczy się przecież efekt końcowy. A ten mamy tu i teraz, w pakiecie z ciepłą wodą w kranie.
Zatem nie pozostaje już wątpliwość "czy?" kręcić dzieło poświęcone życiu i dokonaniom panapremiera ale "kto?", "jak?", "kiedy?", "gdzie?" no i "za ile?". A tytuł dzieła podałem na tacy przyszłym twórcom.
Sprawa wydaje się prosta. Zacznę od końca. "Za ile?" - bez znaczenia. Za tyle, ile trzeba! "Kiedy?" - kiedy trzeba i kiedy się da! "Gdzie?" - gdzie się da. A teraz sprawy poważniejsze.
Jeśli chodzi o reżysera, to nikt nie powinien mieć najmniejszych wątpliwości: tylko pan Andrzej. Nikt inny.
Scenariusz. Tu też nie mam wątpliwości. Powinna to być praca (grupowa, zespołowa) GW pod światłym kierownictwem. A jak wiemy, światłego kierownictwa w GW dostatek. I korektorów powinni mieć. I konsultantów tylu ilu trzeba.
Zdjęcia. Kryterium powierzenia tych obowiązków (choć wiem, że to pan Andrzej będzie wybierał) powinna być opinia i rekomendacja conajmniej 3/4 członków PO. W przypadku równych szans kandydatów - ewentualnie można się opierać na kryteriach zawodowych, takich jak np. nominacja do OSCAR-A. Na pewno nie powinien o tym decydować zwolniony przez panapremiera fotograf rządowy.
Muzyka. Tak, muzyka to kluczowy element dzieła. Też nie można powierzyć jej napisania byle komu. Pan Penderecki? Może nie mieć czasu. O już wiem. Pan Tomasz Lipiński. Ten co stworzył jakże popularną sonatę zatytułowaną: "Jeszcze będzie przepięknie". Pamiętacie Szanowni Czytelnicy? Mam nadzieję, że nie zapomnieliście!
Kostiumy. Jakieś pytania?. Kto lepiej niż .... wie, jak się nosi panpremier? I jak sie nosić powinien?
Scenografia. No tu mam problem. Ale najlepsze byłyby naturalne plenery. Więc to nie ma znaczenia - Sejm już mamy, Orliki także a i Stadion Narodowy pod ręką.
Oświetleniem i innymi imponderabiliami (np. kaskaderka) się nie będę zajmował. Pozostawiam to specjalistom.
Pozostaje obsada. O!
- Panpremier: tylko pan Daniel. NIKT INNY!. Pan Daniel wysportowany, nawet na komin się wdrapie. Kto wie, może zagra nawet za darmo, w ramach wolontariatu PO.
Pozostałe postacie siłą rzeczy będą miały charakter czwarto- i piątoplanowy. A ja aż tak dobrze aktorów czwartoplanowych nie znam - nie oglądam serialów typu "Siła złego na jednego". Nie podpowiem więc.
Na zakończenie. Oczywistą oczywistością jest, że to dzieło powinno reprezentować Polskę w zmaganiach o Oscar-a (Niedźwiedzia, Złotą Żabę, Palmę (Złotą), Lwy, Koty i Szynszyle) w kategorii najlepszych filmów polskojęzycznych. Co roku - do skutku.
Dobrego popołudnia!
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka