STARY WROCEK STARY WROCEK
232
BLOG

(Tuska) obowiązek posiadania

STARY WROCEK STARY WROCEK Polityka Obserwuj notkę 2

Bardzo proszę nie odczytywać poniższego tekstu jako frywolnej reakcji na tragedię, która niedawno się wydarzyła!

 

Panie, Panowie i Ty, Drogi "primus inter pares"!

Zewsząd dobiegają mnie informacje o planowanej konieczności posiadania. Według planów i zamiarów tego, co to dzierży (to słowo chyba od tego samego pochodzi co Dzierżyński)  tytuł "primus inter pares", zdecydowana większość moich Rodaków ma stać się posiadaczami.

Posiadłości? Ziemi? Lasu? Cennych antyków? Nie, mają stac się posiadaczami urządzeń do pomiaru stopnia wskazującego na spożycie alkoholu.

I to jest dobry pomysł. Ba! (jakby onegdaj powiedział klasyczny Klasyk) - to pomysł znakomity, wybitny. Powodów do takiej oceny mnóstwo. Podnoszono je już publicznie, więc tylko przypomnę.

1. Szansa (bo nie pewność, wszak samo posiadanie nie ma determinować użytkowania) na ograniczenie spożycia, wypadków, kosztów z tym związanych oraz tzw. kosztów utraconych korzyści.

2. Wzrost wpływów podatku VAT - albowiem, żeby stać się posiadaczem należy uprzednio nabyć - czyli uiścić. Oczywiste :)

Jak by nie patrzeć zyskuje budżet (no i ci, co go trzymają w szponach).

Ja w związku z tym posiadactwem poszedłbym dalej, albowiem kasa państwowa wymaga ciągłego uzupełniania. Proponuję rozszerzyć obowiązek posiadania na inne, mniej lub bardziej przydatne dobra. I tak, po pierwsze, należy wprowadzić obowiązek posiadania (przez każdego, pelnoletniego obywatela i zdrowego na ciele) PRACY! Będzie praca, będą podatki, będzie mniej wydatków budżetowych na zasiłki itp. Oczywiste? No przeca, że tak... A za brak pracy należy karać. Czy jako wykroczenie, czy jako przestępstwo - pozostawiam specjalistom z dziedziny prawa pracy. No dobra, wiem, to głupi pomysł. Polacy nie zasługują na takie traktowanie...

Po drugie, należy wprowadzić obowiązek posiadania mieszkania lub domu. Na własność, nie żadne tam najmy czy "lisingi". Będzie akt notarialny - będą wpływy do budżetu. Będzie posiadanie mieszkania (domu, a najlepiej ogromnej posiadłości) będa wpływy do budżetu z tytułu podatku od nieruchomości. Będą śmieci - będą pieniądze. I znów: brak mieszkania - kara (mandat, co miesiąc). Brak śmieci - mandat (grzywna) + prace społecznie mało odpowiedzialne (np. jako poseł).

Po trzecie, należy wprowadzić obowiązek posiadania rzeczonego samochodu. Będzie samochód, będzie (ewentualnie benzyna - bo nie o jazdę a o samo posiadanie chodzi)  - więc będą płacone podatki. No i wówczas będzie w posiadaniu ten aparat do mierzenia. Nie będzie samochodu - nie będzie sprzedaży alkomatu czyli nie będzie podatku VAT. Ja tak mam. Nie mam samochodu, więc alkomatu nie kupię - więc nie wpłyną stosowne kwoty z tytułu mojego pijaństwa. I tu pan "primus inter pares" popełnił błąd nie biorąc pod uwagę takich jak ja osobników, co to nie POSIADAJĄ SAMOCHODU. To co, karać tych co nie posiadają nie tylko alkomatu ale i samochodu? Karać, of course.  Kocham Ojczyznę, niech ma...

Po czwarte, należy wprowadzić obowiązek  posiadania  (z dowolnością użycia) broni palnej. Każby obywatel posiadający pesel powinien mieć broń. Osesek też. Przypominam: posiadać - tak! Używać - jak kto chce. Znowu, mało kto w Polsce ma (poza tymi co...) więc trzeba będzie posiąść czyli kupić, A tu czai się VAT. A za brak broni - kara! Broń trzeba by legalizować czy cóś. Choćby strzelać konserwacyjnie - wiec pociski i.... VAT. Potrzebny instruktaż: za brak szkolenia - grzywna. Itp....

Po piąte, należy wprowadzić obowiązek posiadania  - przynajmniej przez każdą rodzinę, jeśli nie obywatela - kozy. Kontrole w cyklu miesięcznym: pierwszy brak kozy - grzywna. Drugi brak kozy i następne braki posiadania kozy - do kozy! I tak do skutku, aż koza zostanie posiądnięta? .... w posiadaniu? ..... dobra, nabyta. Będzie koza - będzie trzeba ją paść i doić. Będzie można to robić samemu lub puszczać kozę w outsourcing. Dowolnie, byleby były dochody, przychody i podatki. No i przede wszystkim - POSIADANIE.

Po szóste....

Nie mam już ochoty, każdy myślący może określić co po szóste, po siódme itd. Jakież to posiadanie (i jakie obowiązki w zwiazku z tym) powinny być w naszej Oczyźnie ustanowione.

 

Miłego wieczornego popasu i dojenia....

Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka