Zawodowi dziennikarze łakną kontaktu z Donaldem Tuskiem

A to ciekawe...

Pan Donald Tusk rozpoczął swoje urzędowanie bez stosownej konferencji prasowej. Na tę okoliczność  Dziennik  przytoczył opinię jednego z dziennikarzy zachodnich (akurat również polskojęzycznego).

Jurek Kuczkiewicz z belgijskiej gazety Le Soir mówi, że to rozczarowujące. Jest pewien brak przejrzystości. Obywatele Europy chcieliby wiedzieć co ma do powiedzenia, w końcu to jest ważna postać. Chcieliby usłyszeć parę słów na zadane pytania przez zawodowych dziennikarzy. Tego nie ma, to jest trochę dziwne - powiedział Jurek Kuczkiewicz.

Proszę zwrócić uwagę: "przez zawodowych dziennikarzy...".

Pomijam szczegół "obywatele Europy chcieliby wiedzieć..." - my wiemy, a przeca jesteśmy obywatelami Europy. Chyba, że jednak nie.

To z kim u licha dotychczas rozmawiał pan Donald Tusk. Czy pani Olejnik to nie jest zawodowa dziennikarka? Czy pan Tomasz Lis to nie jest zawodowy dziennikarz? Czy tzw. "zasoby ludzkie" Gazety Wyborczej to nie jest zawodowe dziennikarstwo?

Nie jestem dziennikarzem więc trudno mi oceniać. Ale mam "innego pomysła".

Wyeksportujmy - jak najszybciej - na eksponowane stanowiska europejskie (a może i światowe) pana Komorowskiego, panią Kopacz, pana Radka itd.

Dzięki temu, będziemy mogli zobaczyć (usłyszeć, przeczytać) rozmowę naszych VIP-ów z "zawodowymi dziennikarzami".

Byłoby ciekawie...