STARY WROCEK STARY WROCEK
310
BLOG

Zagryziemy się ...

STARY WROCEK STARY WROCEK Społeczeństwo Obserwuj notkę 13

image

… jak tak dalej pójdzie.


Przyznam się Państwu, że z coraz większą trudnością przychodzi mi obserwowanie życia politycznego i zbliżonego do polityki w Polsce. Czy to oglądając audycje w TV, czy to czytając wpisy (i komentarze) na portalach medialnych, czy to śledząc wpisy na platformach blogerskich, czy to śledząc wpisy w mediach społecznościowych. Słabo mi się robi, jak na to patrzę. Gdyby nie to, że chcę wiedzieć co się dzieje pewnie odciąłbym się od wszelkich narzędzi tej – powiedzmy żartobliwie – „komunikacji”.

Nie wiem, skąd w nas tyle agresji. Piszę „w nas” bo obawiam się, że ja również – niestety – nie jestem wolny od zachowań, które chluby nie przynoszą. A przynajmniej przynosić nie powinny.

Emocje nakręcane są do granic wytrzymałości: robią to politycy i pseudo-politycy, dziennikarze i byli dziennikarze, pseudo-dziennikarze i byli pseudo-dziennikarze. Ba, same granice przyzwoitości (przyzwoitości w mniemaniu agresorów) stale są przesuwane. Robią to celebryci i „cielebryci”. Robią to blogerzy i blagierzy. Mało kto publicznie wypowiadający się w sprawach już nie tylko publicznych potrafi zachować powściągliwość. Sypią się epitety, drwiny i kpiny. Wyzwiska i wylgaryzmy. Półprawdy, ćwierćprawdy i „objawione” prawdy zaśmiecają przestrzeń komunikacji. „Ja jestem piękniejszy” (to pół biedy!), „ja jestem mądrzejszy„, „ty jesteś niedouczony„, „wy jesteście ograniczeni„, „ja mam prawo„, „wy nie macie racji„, „to wy zaczęliście„, „to jego wina„, „macie to, na co zasłużyliście„, „pies wam ….„.

Agresja wywołuje reakcję. Reakcja znajduje dowolne usprawiedliwienia. Usprawiedliwienie zezwala na agresję. I tak w kółko Macieju – spirala się nakręca.

Niestety, nie mam poczucia, że tak zwana prawa strona sceny politycznej znacząco się wyróżnia – w sensie pozytywnym – w tej dyspucie. Jeden z polityków apeluje o „bycie jednością” a inny tymczasem zachowuje się na sali sejmowej jak niedorostek z VIc „szczekając” na posłankę z przeciwnego obozu i uważając to za błyskotliwy „fun„. Inny z polityków w komunikacji publicznej wykorzystuje słownictwo, które dla przeciętnego intelektualnie człowieka (a przecież takimi są w zdecydowanej większości politycy a tym bardziej przeciętni ludzie) staje się zniewagą wymagającą rewanżu. Nie analizuje się, czy wypowiedź może być i czy będzie właściwie zrozumiana a jeśli nie, to tym gorzej dla adresata owej wypowiedzi. Bo przecież to tłumok jest…


Przyznać się do pomyłki, błędu, niesprawiedliwej oceny? A cóż to za staromodny obyczaj?

Przeprosić publicznie? Przecież to oznaka porażki – utrata czci i godności!

Dostrzec cudzą wrażliwość? To dla słabeuszy, nie dla zwycięzców!

Uwzględnić cudze pojmowanie istoty sprawy? A po co, przeca jak kto nie rozumie to jego problem!

Przemilczeć i odpuścić? Jak to, tak po prostu dać za wygraną?


Nakręca się ta spirala niechęci i nienawiści – nie wiem już po co. Zanika poczucie przyzwoitości. Coraz rzadziej odczuwamy wstyd. Coraz rzadziej milczymy w sytuacjach, w których powinniśmy (a nie potrafimy) reagować zwykłą obojętnością.

Niektórym nie wystarcza już werbalna bijatyka i piana na ustach. Na własnych ustach. Dla własnego ego są w stanie łamać granice agresji fizycznej. Nie ma świętości, nie ma poszanowania godności drugiego człowieka – tym bardziej, im bardziej ktoś jest do nas niepodobny oraz inaczej myśli i postrzega rzeczywistość.

Niestety, nie wiem czy jest ktoś lub coś, co jest w stanie to zatrzymać. Na siebie chyba za bardzo liczyć nie możemy. A politycy widząc nasze zachowanie (i niestety poparcie dlań) łatwo znajdują usprawiedliwienie dla własnych – często nikczemnych – zachowań.


Muzeum Tortur Intelektualnych

Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo