[AKTUALIZACJA] Korek zaczynał się w Stegnie i ciągnął się przez Nowy Dwór Gdański aż do Elbląga czyli w sumie około 40 kilometrów długości.
15 sierpnia 2025 do Stegny nie dało się dziś wjechać. Totalnego zator na wszystkich drogach do Stegny. Setki kierowców spędziły w rozgrzanych samochodach nawet 5 godzin.
Aż 5 godzin stania w korku i upale 32 stopnie. Jeśli ktoś sądził, że świąteczny piątek w połowie sierpnia to idealny moment na wyjazd nad morze – niech zapamięta ten dzień na długo. Jak donosi stegna24.pl od rana wszystkie drogi prowadzące do Stegny, Jantara i okolicznych miejscowości zostały całkowicie ZAKORKOWANE.

Z relacji kierowców wynika, że korek zaczynał się już przed Nowym Dworem Gdańskim, a kończył… właściwie w centrum Stegny. Przejazd na odcinku 20 km trwał nawet 5 godzin. W pełnym słońcu. Bez dostępu do toalet. Bez wody.
[AKTUALIZACJA] Korek zaczynał się w okolicach Elbląga i kończył w Stegnie czyli miał ok 40km długości.
32 stopnie w cieniu, 50 w samochodzie
Nie trzeba być meteorologiem, żeby zauważyć, że upał w aucie bez ruchu staje się zagrożeniem. Temperatura powietrza wynosiła dziś 32°C, a w zamkniętych pojazdach – nawet więcej. Dzieci płakały, starsi czuli się źle. Ludzie wysiadali, siadali na poboczu, niektórzy desperacko szukali cienia lub wody.
Nie brakowało i takich, którzy „ratowali się” załatwiając potrzeby fizjologiczne w pobliskich krzakach. Czy to obraz nowoczesnej turystyki w Polsce?
Mierzeja Wiślana potrzebuje nowej strategii
Ta sytuacja nie wydarzyła się pierwszy raz – ale tym razem skalę trudno było zbagatelizować. Mierzeja Wiślana stała się ofiarą własnej popularności i braku infrastruktury. Brakuje obwodnic, brakuje miejsc do parkowania, brakuje też logicznego zarządzania ruchem.
Czy naprawdę co roku musimy doświadczać tego samego? A może czas powiedzieć „dość” i szukać mądrzejszych sposobów na spędzanie długich weekendów?
Kto odpowiada za ten chaos?
Winnych można szukać długo – przez władze lokalne, po każdego z nas, kto zignorował prognozy ruchu i ruszył „na ślepo” ku Bałtykowi. Ale może zamiast szukać winnych, warto szukać rozwiązań?
Lepsza komunikacja zbiorowa na Mierzeję, zakazy wjazdu w godzinach szczytu, inwestycje w alternatywne trasy i wreszcie – większa świadomość turystów!
Zamiast pointy: czy naprawdę warto?
Ten dzień pokazał dobitnie, że turystyka na mierzei w sezonie to często sport ekstremalny. Może pora przestać gonić za morzem za wszelką cenę? Może pora odkryć nowe kierunki, spokojniejsze miejsca – a może po prostu wyjechać w czwartek, a nie w piątek o 8:00 rano?
Bo póki co, Stegna przyjęła wszystkich. Ale więcej już nie da rady.
Informacje, ciekawostki, wydarzenia ze Stegny i okolic. Wydarzenia, imprezy, obiekty noclegowe i atrakcje.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo