er.es er.es
216
BLOG

Świątecznie-list księdza do Premiera

er.es er.es Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

W nie tak dawnych czasach prześladowanie Kościoła Katolickiego przybierało najgorsze z możliwych rozmiary, po prostu mordowano ich krzewicieli i przywódców duchowych gnębionego przez komunę Narodu a lżejsza forma to było nękanie i więzienie.

Po roku 1980, kiedy szykowały się wielkie przemiany zamordowano m.in. księży-Jerzego Popiełuszkę, Stefana Niedzielaka, Stanisława Suchowolca, Stanisława Palimąkę, Antoniego Kija, Stanisława Kowalczyka i Sylwestra Zycha, który zginął w lipcu 1989 (jest to ostatni mord dokonany przez funkcjonariuszy bezpieczeństwa, o jakim dziś wiadomo).

Jednym z prześladowanych był ks. Józef Wójcik który miał więcej szczęścia od innych bo przeżył.

I ten wiekowy i wielce zasłużony kapłan wystosował list otwarty do Premiera IIIRP - list otwarty z nadzieją że zostanie przeczytany a być może i zrozumiany, co już takie pewne nie jest.

Jako że jest to list otwarty pozwalam sobie zacytować w całości również z nadzieją że zostanie właściwie odczytany, niekoniecznie już przez Premiera ale przez tych komu na sercu leży dobro Kraju

 

 

                                                            LIST OTWARTY

 

                                         Do Premiera Donalda Tuska

 

      Panie Premierze,

 

   Nazywam się ks. infułat Józef Wójcik. Jestem kapłanem Kościoła rzymskokatolickiego diecezji radomskiej.

 

   Pochodzę z parafii bł. Władysława z Gielniowa, z wioski Gałki Hubalowskie, które były dwa razy spalone całkowicie, a mężczyźni wybici przez Niemców za pomoc oddziałowi majora Hubala i partyzantom. Byłem 18 razy karany i dziewięciokrotnie więziony przez władze komunistyczne za przekonania religijne. Odznaczony przez trzech prezydentów. Od prezydenta Italii Oscara Luigiego Scalfaro odznaczeniem Cavaliere della Repubblica Italiana. Od Prezydentów Polski: Pana Lecha Wałęsy Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, od Pana Lecha Kaczyńskiego Wielkim Krzyżem Orderu Odrodzenia Polski. Ponadto jestem Rycerzem Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie, Kawalerem Orderu Uśmiechu i wielu innych odznaczeń różnych instytucji.

 

   Jestem obywatelem honorowym miasta Suchedniowa, gdzie pełniłem funkcję proboszcza przez 38 lat, ale nade wszystko jestem obywatelem naszej ukochanej Ojczyzny – Polski, za którą mój Tata przelewał krew i walczył o jej wolność w wojnie bolszewickiej w 1920 roku i w wojnie obronnej z Niemcami w 1939 roku. A kiedy po wojnie starał się o rentę, władcy Polski Ludowej odpowiedzieli mu, że renta mu się nie należy, bo ma syna księdza, to niech syn go utrzyma.

 

    W tym roku, 15 czerwca, przypada 55. rocznica moich święceń kapłańskich. Doszedłem do wniosku, że moim moralnym obowiązkiem jest, aby napisać ten list otwarty do Pana Premiera, gdyż widzę, jak są poniewierani i dyskryminowani ludzi wierzący w Polsce, jak znieważane są przedmioty kultu. Tego samego doznawałem ja i moi parafianie w czasach komunizmu. Bo już w dwa miesiące po święceniach kapłańskich siedziałem w więzieniu za to, że stanąłem w obronie krzyża, usuwanego z sal szkolnych w Ożarowie k. Ostrowca Świętokrzyskiego. Pamiętam do dziś, jak sobie kpił ze mnie ten ubowiec, który przewoził mnie z prokuratury do więzienia w Kielcach: „Wójcik, krzyże zdejmujemy i ani ręka nam nie uschła, ani noga nam nie uschła, a wy posiedzicie sobie dwa lata w więzieniu”.

 

   A potem przeżyłem sześcioletnią gehennę w Wierzbicy, walcząc o jedność Kościoła i prawa ludzi wierzących, gdyż władze Polski Ludowej przy pomocy kapłana buntownika stworzyły „niezależną parafię”. Niezależną od Ojca Świętego, niezależną od księdza biskupa, niezależną od władz kościelnych, a zależną od sekretarza partii. Ten wzór „parafii niezależnych” miał służyć do rozbijania Kościoła rzymskokatolickiego w całym bloku państw socjalistycznych. Liczyli się tylko ci, którzy popierali „niezależną parafię”. Natomiast katolicy wierni Ojcu Świętemu i biskupowi byli poniewierani, prześladowani i uznawani za obywateli, którym nie przysługują żadne prawa. Za odprawianie dla nich Mszy św. w prywatnym mieszkaniu, gdyż kościół był okupowany przez zwolenników „niezależnej parafii”, byłem karany i dlatego przez te 6 lat miałem tyle wyroków i wiele razy siedziałem w więzieniu. Przez 6 lat byłem traktowany jako królik doświadczalny.

 

  Ks. Prymas Stefan Kardynał Wyszyński, który nas bronił i wysyłał listy w naszej sprawie do premiera Józefa Cyrankiewicza i do I sekretarza partii Władysława Gomułki, otrzymywał odpowiedzi, które nazywał „łobuzerskimi”, bo władze najwyższe odpowiadały mu, że w sprawach Wierzbicy nie będą interweniować, bo traktują Wierzbicę jako „eksperyment”.

 

   Panie Premierze! To, co wyprawia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, przypomina tamte czasy i to, co wyprawiali Cyrankiewicz i Gomułka.

 

   Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji traktuje Ojca dr. Tadeusza Rydzyka jako królika doświadczalnego, a Radio Maryja i Telewizję Trwam jako „eksperyment”. Czy da się zamknąć usta prawdzie, czy da się wierzących zepchnąć do zakrystii i zamknąć ich jak Żydów w getcie, aby nie mieli żadnego głosu w społeczeństwie, bo ich się poniża, ośmiesza i odbiera prawa, które im gwarantuje Konstytucja? Bo jak można nie liczyć się z dwoma i pół milionami podpisów w obronie Telewizji Trwam?!

 

   Patrzę na to, co się teraz dzieje w Polsce, i z bólem stwierdzam, że przy braku reakcji z Pana strony bezkarnie można znieważać Papieża, biskupów, kapłanów, krzyż, Obraz Matki Bożej Częstochowskiej, wartości chrześcijańskie i ludzi wierzących. A przecież to się już działo w PRL i ja tego doświadczałem.

 

   Aby o tym Pana Premiera przekonać, posyłam moją ostatnią książkę pt. „Był taki Wielki Tydzień”, z nadzieją, że Pan Premier wyciągnie odpowiednie wnioski.

 

                                   Z kapłańską modlitwą w intencji Pana Premiera pozostaję.

 

                                                                                                      Ks. infułat Józef Wójcik

 

                                                                        Więzień PRL za przekonania religijne

 


  Suchedniów, w uroczystość św. Stanisława Biskupa Męczennika,

 patrona ładu moralnego w naszej Ojczyźnie.

 

 

ps. złośliwe komentarze antyklerykałów buszujących na s24 będą usuwane.

 

er.es
O mnie er.es

................. ..................

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości