Ile jeszcze zła musi wyrządzić partia rządząca aby odsunąć ją od władzy.
Jak widać przekręty, kombinacje, "kręcenie lodów" w szeregach tej nie wiedzieć czemu Partii nazywającej się jak na ironię Obywatelska /kiedyś była taka Milicja, tak samo Obywatelska, może to tak dla tradycji?/ nie mają wpływu na postrzeganie tej partii jako zła samego w sobie.
Zło wyrządzone poprzez sprawowanie władzy jest widoczne na każdym kroku- w gospodarce, służbie zdrowia, oświacie, funkcjonowaniu podstawowych organów Państwa /albo nie funkcjonowaniu/ vide "rozgrzane" Sądy czy nieudolna Prokuratura której śledztwa zakrawają na farsę.
PO sprawuje władzę dla samej władzy która jest źródłem dochodów i bogacenia się jej członków kosztem obywateli, przykład tego widzieliśmy i słyszeliśmy podczas wyborów władz regionów tej partii gdzie majątkiem narodowym /bo czym jest intratne stanowisko, dobrze płatne w spółce Skarbu Panstwa?/ kupczy się jak ziemniakami na bazarze a Prokuratura zastanawia się czy to ma znamiona korupcji. Można z góry założyć, że nie będzie miało, czego mieliśmy przyklady przy dotychczasowych udokumentowanych aferach /hazardowej, lodach Sawickiej czy dra G./ z których sprawcy wychodzili obronną ręką.
Psucie Panstwa dla korzyści własnych zaczęło się jeszcze kiedy PO jako takiej nie było tylko jej polityczni "przodkowie", bo czym była wielka prywatyzacja i plan Balcerowicza jak nie niszczeniem gospodarki /zdecydowana wiekszość wielkich i znaczących zakładów padła a po większości słuch zaginął/ ale jako że w przyrodzie nic nie ginie to ktoś na tym zarobił i to nieźle, wystarczy popatrzeć kto się wzbogacił i uwłaszczył na tym procederze, na pewno nie obywatele.
Czy możliwa jest delegalizacja PO?, przy obecnym układzie jest to niemożliwe, stołków i żłobów sami nie odpuszczą ale wybory /może wcześniejsze/ powinny położyc kres ich destrukcyjnej działalności.
Inne tematy w dziale Polityka