Poleciał Chlebowski, poleciał Drzewiecki. Wedle wszystkich mediów dziś lecą Czuma i Schetyna. Coś, ktoś przebąkuje też o Piterze i Szejnfeldzie. Ale niezależnie od tego co wydarzy się w ciągu najbliższych godzin to i tak za mało.
Bo ministrów , którzy są "be" w tym rządzie jest dużo więcej.
"Be" jest pani Bieńkowska. Plus za urodę ale to za mało na rządzenie. Ogromny minus za żenująco kiepskie wykorzystanie środków unijnych. Wiosną alarmowały wszystkie media, że za ubiegły rok musieliśmy dopłacić do unijnej kasy 150 mln euro. A to oznacza, że każdy Polak musiał dołożyć do dobrodziejstw łuni średnio 20 złotych.
"Be" jest pani Kudrycka. Generalnie niewidoczna. Ale wystrzeliła raz i konkrestnie. Wystrzeliła lustracją Jagiellonki za książkę Zyzaka. Kompromitacja jedna ale na całe życie...
"Be" jest pani Hall. Wysłała maluchy do Zerówki, by bawiły się klockami, a prawda jest taka, że na żądanie rodziców dzieci uczą się - jak na tajnych kompletach- pisać i czytać. Kuratioria zapowidają kontrole, a wszystkie gazety mają od wczoraj ubaw...
"Be" jest pani Pitera. Bo nie wiem gdzie ona widziała dorsza za 8,14 peelena. W ubiegły piątek robiłem zakupy w moim Tesco. Kupowałem dorsza za ...24 peeleny. Poza tym nie wiem po co ta pani jest...
"Be" jest pani Kopacz. Za koszyk świdczeń gwarantowanych, z którego nic nie wynika. Bo od tygodnia kolejne szpitale informują, że nie przyjmąją pacjentów bo wyczerpały się limity NFZu. A to oznacza, że pani minister może sobie ten koszyk w buty wsadzić...
"Be" jest minister Radek. Za pogorszenie stosunków z USA, wukłanie polskiej armie w beznadziejne wojenki, których skutkiem są kolejne śmierci i za żenującą politykę unijną gdzie każdy kolejny polski kandydat na stolec w ramach UE czy NATO przegrywa wybory z kretesem...
"Be" jest minister Grad. Za katar w stoczniach, pseudoprywatyzację, która skutkuje trzymaniem kolesi w zarządach. Swoich kolesi...
"Be" jest Czuma. Za "niewinność" i za Völkischer Beobachter...
"Be" jest minister Grabarczyk. Za 6,2 km autostrad w pierwszym półroczu 2009. I za otwarcie z blisko półrocznym poślizgiem kawałka A4 do Świecka. Trza było wstęgę przeciąć, ogrzać się w świetle kamer. A że pół Bolesławca nie mogło się na ministrów doczekać... No coż...
"Be" jest Kilch. Za forsowanie procesu Nangar Khel. I za fatalne uzbrojenie polskich misjonarzy, które skutkuje niepotrzebnymi śmierciami...
"Be" jest Rostkowski. Za nicnierobienie dzięki czemu "jesteśmy na lekkim zerze". To, że przez dwa lata minister nic nie zrobił zapisuję na jego plus. Bo gdyby zrobił cokolwiek bylibyśmy w ciemnej dupie a'la Estonia czy Ukraina. Ale skoro minister nic nie robi to po prostu jest niepotrzebny...
"Be" jest Graś. Za cieciowanie Niemcowi. Od polskiego posła czy ministra można wymagać dużo więcej...
"Be" jest Drzewiecki. POleciał już ale nie mogę się powstrzymać. Po tak udanych, berlińskich mistrzostwach świata w lekkiej atletyce obiecał... wybudowanie lekkoatletycznego "Orlika" w każdej gminie! Tak wielkiej bzdury nigdy nie słyszałem! Kompromitacja na dwieście procent!
"Be" jest Schetyna. POleci lada moment ale także nie mogę się powstrzymać. Piastowanie urzędu rozpoczął od pałowania mrówek, które bestialsko złamały prawo wnosząco po kartonie fajek na teren RP. Potem była popisówa z kibicami Legii, a i akcja pod KDT obciąża zwierzchnika Policji...
Giełda dziennikarska pracuje. I tak MS ma zostać ... Włodzimierz Cimoszewicz. Ta! Liberalny premier dobiera do swojego rządu neokomunistę! Do tego uwikłanego w lewizny na giełdzie, niejasną dzierżawę leśniczówki i kontakty ze spec-służbami PRL. Kadry mamy zacne...
Skoro premier chce dobierać sobie takich ministrów to jego też należy uznać za "be"...
No i na koniec zadaję pytanie: kiedy Tusk usłyszy to samo co Sawicki usłyszał od Fedak?
Rada Ministrów Anno Domini 2009

"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka