Po tym jak Kaczyński stał się chamem,prostakiem, faszystą stał się pedofilem. A stał się pedofilem bo z prezydenckim przydupasem nie oglądał powstawania nowej FC Barcelony i mega-transferu Kluzicy, a wolał spotkać się z młodzieżówką PiSu. Powstały jakies tam głosy oburzenia ale głosy oburzenia przypominały cichego bąka (tzw. "tajniaczka") puszczonego gdzieś na imieninach u cioci - krótkotrwałe zażenowanie dotyczyło ledwie dwóch, trzech osób. Ale gdyby Kaczyński sobie pozwolił sobie na taką wagę to...AAAA!!!! Koniec demokracji!
To, że repertuar opluwania już się wyczerpał, (a wraz z nim liczba epitetów do użytku), udowodnił wczoraj Stefan Niesiołowski. Specjalista od wysadzania pomników i rozbojów stwierdził, że Kościół zapłaci za ks. Rydzyka tak samo jak za pedofilię...
Trzeba sporej inteligencji i ekwilibrystyki językowej,**by postawić znak równości pomiędzy Rydzykiem a pedofilią - nawet tą dokonywaną przez ludzi w sutannach...
Nie stoi nic na przeszkodzie, by ten sam Stefan porównał wiele osób z PO do prostytutek. Albowiem wiele z nich to zwykli dezerterzy z innych, tonących partii. Przykład Niesiołowskiego, którego nie chcieli "przytulić" Kaczyńscy jest przykładem wzorcowym...
** taki żart - wiadomo, że podstawą interwju nie jest inteligencja gościa, a rozsyłane esemesy...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka