Na ostatnim ziewie włączyłem Polsat. A tam pan czytający z promptera wykonuje tzw. przegląd prasy. Czytający z promptera ma w dłoni Nasz Dziennik i komentuje artykuł z tegoż opisujący fakt, iż wielu byłych opozycjonistów odmawia przyjęcia odznaczeń z rąk Bronisława Komorowskiego. Pan czytający z promptera bardzo jest wzburzony takim zachowaniem.
Jak różne Chimiaki pisały listy protestacyjne i odmawiały przyjęcia odznaczeń z rąk Lecha Kaczyńskiego to była to najzdrowsza demokracja, przejaw walki z kaczyzmem i kartoflizmem. Wtedy pan czytający z promptera nawet nie puścił bąka. Dziś, gdy po roku prezydencji, Gajowy sponiewierał m.in. Order Orła Białego przyznając go wiadrami "przyjaciołom" z mumii wolności to polsatowskie lemingi są szczerze wzburzone tylko dlatego, że ktoś nie chce stać w jednym szeregu z Michnikiem...
Jak Kali kraść krowa to bić dobzie, ale jak Kalemu kraść...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka