Przeproście i odczepcie się w końcu od Adama Hofmana i jego kolegów podróżników. Czyż nie widzicie ogromu nieprawości i niesprawiedliwości w swoich oskarżeniach, szykanach i pomówieniach wobec tych zacnych posłów? Opamiętajcie się i zaprzestańcie tych haniebnych praktyk. Włączcie myślenie, wyłączcie TVN!
Hofman i spółka prawa nie złamali, pod względem moralności również nie można im nic zarzucić. Oni niczego nie ukradli, niczego nie wyłudzili i niczego nie zachachmęcili. Wyrzucenie ich z partii było wynikiem zmowy marszałka Sikorskiego i prezesa Kaczyńskiego, mającej na celu przykrycie prawdziwej afery związanej wojażami tego pierwszego. Na szczęście prawda wychodzi powoli na jaw.
Panowie posłowie jechali do Madrytu w szczytnym celu. Ich zadaniem było usunięcie Rosjan ze swojej frakcji i zebranie podpisów pod petycją o zwrot wraku i czarnych skrzynek z Tu-154M. Na realizację misji dostali zaledwie po 3,3 tysiąca złotych. Jeżeli odliczymy z tej kwoty koszt biletów dla nich i ich małżonek, to zostaje im raptem po 2 tysiące na łebka. Każdy inny poseł przeznaczył by te pieniądze na własne rozrywki, ale nie nasi bohaterowie. Oni każdą złotówkę starannie zainwestowali w realizację celów, z jakimi tam pojechali.
Dokonali, wydawałoby się, rzeczy niemożliwej. Mając do dyspozycji zaledwie 6 tysięcy złotych, przeprowadzili skuteczną kampanię informacyjno-uświadamiającą, dzięki której doprowadzili nie tylko wyrzucenia ruskich, ale także do zebrania aż 45 podpisów europarlamentarzystów pod petycją smoleńską.
Spróbujcie przekonać e-posłów Wojciechowskiego, Kuźmiuka lub Czarneckiego do uwierzenia w zamach smoleński, a sami zrozumiecie z jak ciężkim wyzwaniem przyszło im się zmierzyć. A Hofmanowi i jego kolegom ta sztuka udała się i to zaledwie w kilka dni.
Dopiero teraz, gdy posłowie dostali szansę przedstawienia swoich racji, możemy zobaczyć ogrom ich poświęcenia i ciężkiej pracy jaką wykonali na rzecz prawdy, prawa i sprawiedliwości. Przeprośmy naszych bohaterów za fałszywe oskarżenia, zwróćmy im honor i oddajmy należną cześć i chwałę. Strata tak wzorcowo-modelowych posłów byłaby ciężkim ciosem dla naszej umęczonej Ojczyzny.
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka