Na początku grudnia zeszłego roku, Władysław Frasyniuk zszokował opinię publiczną w Polsce nazywając chodzącą legendę polskiego ruchu narodowo-wyzwoleńczego, bałwanem, durniem i szkodnikiem. Reżim oczywiście palcem nie kiwnął na te przepełnione jadem i nienawiścią słowa o najwybitniejszym opozycjoniście naszych czasów.
Na szczęście są jeszcze w Polsce ludzie, którzy nie bacząc na grożące im represje, niestrudzenie walczą o należną cześć i chwałę dla naszych bohaterów. Jednym z nich jest Ryszard Nowak, przewodniczący Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą. Po blisko trzech miesiącach poszukiwań udało mu się odnaleźć taśmę hańby i wykraść ją z najciemniejszych zakamarków TVN24.pl.
Wyposażony w odpowiedni oręż dowodowy, udał się do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, gdzie złożył stosowne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa znieważenia premiera RP. Niestety, afera zapewne jak wiele innych, zostanie zamieciona pod dywan. Już pojawiają się pogłoski, że chodzący na pasku władzy prokurator umorzy postępowanie z powodów formalnych. Czyn pomówienia jest bowiem przestępstwem prywatnoskargowym i jedynie sam poszkodowany może złożyć akt oskarżenia w sądzie.
Reżim wiedząc, że Jarosław Kaczyński nigdy nie zhańbiłby się donosem na bliźniego swego, specjalnie dokonał zmiany zapisów art. 212 kk, aby umożliwić bezkarne szkalowanie jego osoby przez podobne Frasyniukowi szumowiny. Środowiska patriotyczne nie mogły nic zrobić, bo cala procedura odbyła się pod osłoną nocy w iście ekspresowym tempie, urągającym wszelkim zasadom uchwalania prawa w demokratycznym państwie.
Jest jednak nadzieja, że karząca ręka sprawiedliwości dopadnie Władysława Frasyniuka. Kaczyński w trakcie swojego ostatniego objawienia zapowiedział, iż będzie domagał się ścigania winnych wszelkich czynów godzących w jego majestat. Na razie nie wiadomo, czy deklaracja prezesa dotyczyła również tego konkretnego przypadku, ale sama w sobie jest podstawą do zbierania i archiwizowania różnorakich przejawów nieuzasadnionej krytyki wobec jego osoby.
Ryszard Nowak dość sceptycznie przyjął oświadczenie Kaczyńskiego. Nie godzi się bowiem, aby prawdziwy mąż stanu ciągał po sądach obywateli własnego kraju. Ma od tego wiernych ludzi, którzy za niego wezmą to brzemię na swoje barki. Nowak już nawet przygotował plan awaryjny w sprawie Frasyniuka. W jego wypowiedzi dopatrzył się elementów zdrady tajemnicy państwowej i taki zarzut planuje przedstawić w kolejnym zawiadomieniu o przestępstwie.
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,17475452,Chca_oskarzyc_Frasyniuka_o_zniewazenie_Kaczynskiego.html
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka