Zaledwie 10 dni wystarczyło prezydentowi Dudzie, aby odbudować nasz kraj ze zgliszcz. Wraz z objęciem przez niego urzędu wszechobecne ruiny zniknęły, a w ich miejscu wyrosła piękna i coraz silniejsza Polska.
http://www.tvp.info/21242680/prezydent-polska-jest-piekna-polska-staje-sie-coraz-silniejsza-po-przemowieniu-prezydenta-defilada-z-okazji-swieta-wp
Chyba nawet najwierniejsi fani PiSu nie mieli pojęcia o mocy, którą posiada nasz nowy prezydent. Co prawda pojawiały się gdzieniegdzie pojedyncze zdania, iż to sam Duch Święty zesłał Andrzeja, aby uwolnił naród z POwskiej niewoli, ale raczej niewielu brało na serio takowe rewelacje. Teraz wypadałoby pochylić się głębiej nad ową tezą, bowiem zbudować coś z niczego w tak krótkim czasie to sztuka nie lada.
Sama nasuwa się tutaj analogia do pewnych wydarzeń opisanych w Biblii. Znajdziemy tam opis podobnego dzieła stworzenia. Pewnie zaraz pojawią się nieśmiałe głosy, że takowe porównanie jest nieuprawnione, bo i skala ówczesnych działań była większa, i czas ich realizacji krótszy. Zwróćmy jednak uwagę, jak ekstremalne warunki pracy miał Duda – nie dość że musiał wpierw uprzątnąć miliony ton gruzowisk, rumowisk i innego zalegającego barachła, to dodatkowo konkurencja cały czas rzucała mu kłody pod nogi. Pomimo wielu przeciwności prezydent nie poddał się i własnymi spracowanymi rękami, odbudował Polskę ze zgliszcz.
Czyż to nie jest jeden z zapowiadanych cudów? Oczywiście, że tak. Nie bójmy się tego słowa i powtarzajmy w kółko „Andrzej Duda czyni cuda”, a kolejne marzenia ludu pracującego miast i wsi staną się faktem.
Na razie wredny rząd nie chce zrealizować obiecanek naszego prezydenta, ale po takim pokazie siły, raczej nie będzie miał wyjścia. Premier Kopacz za chwilę przyniesie w zębach projekty ustaw o skróceniu wieku emerytalnego, podwyższeniu kwoty wolnej od podatku, dodatku po 500 zł na dziecko i jeszcze wiele innych sprawiających, iż Polska będzie rosła w siłę, a ludziom będzie się żyło dostatnio. Tak nam dopomóż Bóg!
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka