Prawdziwą bombę odpalił portal wpolityce.pl. Możemy tam oglądnąć mrożącą krew w żyłach fotorelacją z wizyty Kim Dzong-Una polskiej prawicy w kinie. Początek spokojny – prezydencka limuzyna zatrzymuje się w centrum Warszawy. Andrzej Duda w asyście ochrony wchodzi do kina Atlantic.
Tu zaczynają się schody. Borowcy zajmują pozycje i pozostawiają naszego prezydenta samemu sobie. Jego poprzednik w podobnej sytuacji zapewne przysiadłby sobie w kącie i zagubiony czekał na pomocną dłoń, która wyciągnęłaby go z opresji. Ale nie Duda. On dumny i wyprostowany udaje się wprost do kasy, gdzie kupuje bilet na film. Samodzielnie! Wyobrażacie to sobie? Ale to nie wszystko. Kupuje również popcorn i colę! To też jeszcze nie wszystko. Odpowiednio wyposażony wchodzi do sali …….. wypełnionej ludźmi!!! Naprawdę niesamowite!!!
Do tej pory myślałem, iż PAD to prawdziwy kozak, dla którego uporanie się z problemami codziennego życia zwykłego człowieka to bułka z bananem. Czytając strefę wolnego słowa dochodzę do wniosku, że nie taki dudek lotny jak go malują. Gdyby tak jeszcze zapierdzielił papier z toalety byłby autentycznym chojrakiem, naszym, swojskim prezydentem. Zostawiam jednak ten wątek, bowiem frapuje mnie co innego. Zauważyłem pewne negatywne zmiany w zachowaniu naszego prezydenta.
Po pierwsze - Duda poszedł do kina zamiast do kościoła. To kolejny, po wizycie w meczecie, pstryczek w nos naszego chrześcijańskiego narodu.
Po drugie – Duda zakupił i zapewne skonsumował jedzenie śmieciowe, na dodatek zagraniczne. Pokazał tym samym naszej młodzieży, iż są równi i równiejsi. Im władza zakazuje sprzedaży takowych przysmaków, a sama publicznie obżera się nimi bez umiaru. Tylko z szacunku dla głowy państwa nie wspominam tutaj o tysiącach głodujących polskich dzieci.
Po trzecie – Duda nie zabrał do kina żony, lecz przyjaciela, pełniącego obecnie funkcję szefa jego gabinetu, Adama Kwiatkowskiego. To jest już jawna promocja związków partnerskich!
Panie prezydencie, nie o taką my Polskę walczymy!
http://wpolityce.pl/kultura/265092-zwykla-rzecz-a-jednak-zaskakuje-prezydent-andrzej-duda-kupil-bilet-popcorn-i-cole-i-poszedl-do-kina
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
