Jednym z pierwszych działań naprawy państwa polskiego zapowiedzianych przez PiS będzie reforma systemu oświaty. Idea bardzo słuszna bowiem obecny system drastycznie zaniżył poziom edukacji naszej młodzieży ukierunkowując ją wyłącznie na mechaniczne przyswajanie wiedzy. Utworzone wielkim nakładem środków gimnazja nie spełniły swojej roli i stały się zwykłym siedliskiem patologii wszelakich. Pomysł ich likwidacji jest zatem jak najbardziej słuszny.
Powrót do szkoły 8-klasowej będzie znakomitą okazją do wprowadzenia zmian programowych poczynając od przedszkola, a kończąc na szkole średniej. A jak się uda to nawet jeszcze wyżej. Powszechnie wiadomo, że w obecnych planach nauczania brakuje polityki historycznej i treści patriotycznych. Jarosław Kaczyński podczas kampanii wielokrotnie powtarzał, że takowe zagadnienia można przekazywać nawet na lekcjach matematyki czy przedmiotów przyrodniczych. Tu też pełna zgoda. Najwyższy czas wyrugować z nauczania matematyki bezpodmiotowe zadania typu „jedzie pociąg z miasta A do miasta B”. Dużo bardziej patriotyczna będzie treść „delegacja rządowa jedzie szydłobusem z Żoliborza do Lichenia”.
Wiem, że wychowanie młodzieży to ciężka praca od podstaw. Jednak wpojenie dzieciom wartości narodowo-katolickich to obowiązek władzy, tej władzy. Bo „takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Teraz mamy niepowtarzalna okazję, aby nadrobić stracone lata. Nauczanie według jednego, obowiązującego we wszystkich szkołach, ścisle określonego systemu programów lekcyjnych będzie najlepszym sposobem słusznego ukierunkowania umysłów naszych pociech.
A gdy je już sobie odpowiednio wyprofilujemy i nauczymy prawidłowej interpretacji doświadczanej rzeczywistości stworzymy prawdziwe społeczeństwo, o którym będziemy mogli dumnie powiedzieć – My, Naród Polski. Dopiero wtedy odkłamiemy najnowszą historię Polski. Poznamy prawdę, tę prawdziwą niezmanipulowaną przez TVN, GW i inne szmatławce. Prawdę o Wielkim Bohaterze, przywódcy Narodu, twórcy nieśmiertelnej idei IV RP. Oto ona.
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka