Plan Morawieckiego kończy w Polsce pewną epokę. Paradygmat gospodarczy zakładający bogacenie się wybranych grup kosztem ludu pracującego miast i wsi zostaje zastąpiony zupełnie nowym modelem rozwoju państwa opartym na sprawiedliwości społecznej.
W zgodnej ocenie ekspertów ten zakreślony na 25 lat ambitny plan jest dokładnie przemyślany, zsynchronizowany, skoordynowany i, co najważniejsze, zbilansowany. Pogrążona w marazmie polska gospodarka dostanie wreszcie paliwo, aby pogalopować do przodu.
Cud gospodarczy nad Wisłą ma wstępnie kosztować bilion złotych. Morawiecki wymienia kilka źródeł finansowania, ale ani słowem nie wspomina o najważniejszym. Tajemnicą poliszynela jest, iż gros środków ma pochodzić z reparacji wojennych. Niestety spadkobiercy III Rzeszy niezbyt kwapią się z zadośćuczynieniem sprawiedliwości dziejowej.
W grudniu 2015 roku o nieuregulowanych rachunkach za krzywdy wojenne przypomniał Niemcom Jarosław Kaczyński. Najnowsze analizy prawnicze nie pozostawiają cienia wątpliwości, że nasza rezygnacja z reparacji wojennych z sierpnia 1953 roku dotyczyła jedynie NRD. Sprawa odszkodowań ze strony RFN nadal pozostaje otwarta.
Strona niemiecka nie przyjmuje do wiadomości tej oczywistej prawdy i niezmiennie odmawia uznania naszych roszczeń. Ostanie oświadczenie niemieckiego ministra SZ Franka-Waltera Steinmeiera świadczy, albo o złej woli, albo o zupełnym niezrozumieniu aktualnie obowiązującej wykładni prawa międzynarodowego.
Brak woli porozumienia ze strony administracji Merkel zmusza rząd PiS do podjęcia zdecydowanych działań, co niechybnie zakończy się totalną kompromitacją Niemiec i w konsekwencji całkowitą izolacją na arenie międzynarodowej. Strona polska dając szansę na polubowne załatwienie sprawy, wyciąga pomocną dłoń w kierunku Angeli Merkel i tylko od niej zależy czy Niemcy staną w prawdzie, czy też wybiorą drogę Lecha Wałęsy.
Jedno jest pewne. Prawo i sprawiedliwość jest po naszej stronie. Miejmy nadzieję, że Niemcy w porę zrewidują swoje stanowisko i osobista interwencja Jarosława Kaczyńskiego nie będzie tutaj konieczna. Chyba już do nich dotarło, że Polska wstała z kolan i twardo broni swoich interesów, o czym najdobitniej przekonał się ostatnio Dawid Cameron.
http://wpolityce.pl/swiat/282490-niemcy-wyplaca-polsce-reparacje-wojenne-mec-hambura-deklaracja-o-zrzeczeniu-sie-reparacji-z-1953-roku-nie-dotyczyla-rfn-nasz-wywiad
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka