„Ukrzyżowany” półnagi Palikot kpi sobie z symboli chrześcijaństwa. Mam nadzieję, że NIKT go za to nie będzie ciągać po sądach. Ten typek i tak ma coraz większe szansę wejść do Sejmu. By odnieść do końca sukces potrzebna mu afery a la Nergal. Nie dajmy mu tej satysfakcji.

Nie chciałem robić więcej tekstu o Palikocie i jego reżyserowanych skandalach, które napędzają mu poparcie prostej, infantylnej i gorzej wykształconej tłuszczy, która kocha nienawidzić „czarnych” . Jednak wszystkie media i tak z ochotą będą informować o jutrzejszej okładce pisma, które wydawało się być najrozsądniejszym ze wszystkich salonowych tygodników. Niestety dziennikarze Newsweeka również marzą o innej Polsce, gdzie ludzie wierzący są obywatelami drugiej kategorii zaś ich uczucia religijne są mniej warte od przekonań ateistów czy nawet satanistów. Rozumiem, że wielu redaktorów Newsweeka popiera aborcję, eutanazję czy dawanie przywilejów dla homoseksualistów. Szanuję to, że mają inne przekonania niż ja ( choć trudno mi zrozumieć jak można popierać legalizację zabijania ludzi), jednak tym razem redakcja, pisząc kolokwialnie, przegięła pałę. Okładka z Palikotem wzorowanym na Jezusa to nie tylko chęć sprzedania jak największej liczby egzemplarzy swojego pisma, ale jawne wsparcie tego copycata Jerzego Urbana. Okładka jest na dodatek marną kopią plakatu reklamującego film „Skandalista Larry Flynt” o amerykańskim pornografie, który w pewnym momencie swojego życia wydawał pismo mieszające treści porno z chrześcijaństwem. Palikot poszedł trochę inną drogą. On najpierw wydawał pismo chrześcijańskie a potem zaczął bawić się w promocję libertynizmu.
Mam nadzieję, że reakcja na okładkę jutrzejszego Newsweeka nie będzie taka, jaką sobie wymarzył Palikot. Reklamę zrobią mu wszystkie mainstreamowe media, które tym samym popchną do urn ćwierćinteligentów i nieuków, którzy „dla jaj” zagłosują na tego fajnego kolesia, który „katechetom i klechom dowala”. Ja bym o tej żenujacej prowokacji nie pisał w ogóle. Jednak muszę zaapelować byśmy nie dali się nabrać na akcje byłego polityka PO. Nie rozdzierajmy szat, nie piszmy o tym zbyt wiele, nie pozywajmy go do sądu za obrazę uczuć religijnych, nie piszmy otwartych listów potępiajacych etc. Walczmy z Palikotem (popieram postulat Terlikowskiego by powołać do życia „Katolicką Ligię Przeciwko Zniesławieniu”) po wyborach, gdy nasze działania nie zostaną obrócone przeciwko nam przy urnie. Nie dajmy satysfakcji temu cwanemu prowokatorowi.
PS. Mam tylko pytanie do felietonisty Newsweeka, Szymona Hołowni. Nie obraża Cię okładka jutrzejszego tygodnika? Naprawdę akceptujesz kieszonkowy antyklerykalizm swoich kumpli?
Łukasz Adamski
fronda.pl/news/czytaj/tytul/zalosna_prowokacja_newsweeka_i_palikota_15495
Patriota Takiej schizofrenii i zakłamania mogą dopuścić się tylko ludzie, którzy własnych obywateli mają za stado tępaków i debili. http://warszawskagazeta.pl środa, 22 czerwca 2011 Nie możemy dopuścić, by Tusk ze swoją ferajną rządził kolejne 4 lata. Należy przebić się przez medialną blokadę. Wystarczy przesłać znajomym linka i poprosić o dalszą dystrybucję. http://tv.nowyekran.pl/post/22186,niszcz-falszyzm-nie-odpuszczamy
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości