Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS
1945
BLOG

Jerzy Urban na spotkaniu klubu Gazety Polskiej

Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS Polityka Obserwuj notkę 54

W przedostatnim numerze Dziennika Cotygodniowego "Nie", Jerzy Urban w swoim felietonie pod tytułem "Z przyjacielską wizytą" opisuje zebranie warszawskiego klubu Gazety Polskiej w Hybrydach na które zawitał. Jak autor sam o sobie pisze w latach 1955 - 1957 przechodził zakaźną chorobę ideowości zapalnej, wiec wybrał się na spotkanie, bo był ciekaw wyglądu dzisiejszych pacjentów.

Zaczyna się od krótkiego dialogu :

- Po co pan tu przyszedł, bydlaku? - zagadnęła mnie ciekawska uczestniczka.
- A pani nigdy nie chodzi do zoo?
- A co to ma wspólnego?
- A niech się pani rozejrzy.

Po przeczytaniu tego fragmentu parsknąłem śmiechem. Dalej jest opis filmu jaki został wyświetlony klubowiczom o mediach w III RP. Jest o redaktorze Semce który mówi, że Kaczyński jest poniewierany, ten co już jest martwy i ten co dopiero będzie. Mniejsza jednak o ten film.

Ten przytoczony dialog jak ulał pasuje do sytuacji jaka zaistniała na salon24.pl w ciągu ostatnich dwóch dni. Rzeczywiście można się było poczuć jak w zoo drugiego obiegu. Opiekunowie w osobach @Francis.de i @Wywczas przynieśli podopiecznym zdrową, prawdziwą, niezmutowaną i oryginalną żywność. Niestety pensjonariusze w proteście zaczęli skakać w klatkach a jedna Lama na wybiegu zaczęła pluć dookoła cynglami i spustami. Żywność nie smakowała bo była prawdziwa a nie zmanipulowana.

Nie będę tutaj pisał co powinien uczynić teraz redaktor Tomasz Sakiewicz. To, że Gazeta Polska zarabia na ciągłym blefowaniu nie zwalnia jej ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości chociaż na s24.pl. Nic nie zmieni tutaj "Credo konserwatysty", które ma być przykrywką do ostatnich wydarzeń. W zoo też obowiązują jakieś zasady.
 

BANUJĘ ZA SPAM. ROCZNIK 1976.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (54)

Inne tematy w dziale Polityka