Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS
3221
BLOG

O czym zapomniał Witold Waszczykowski

Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS Polityka Obserwuj notkę 69

W dniu wczorajszym bloger Józef Moneta popełnił świetny wpis na blogu - do którego zalinkuję na końcu notki - pod tytułem "W obronie ministra Tomasza Arabskiego". Pozwolę sobie nieco rozszerzyć wpis blogera oraz po części go uzupełnić o własne przemyślenia.

 
W ostatni czwartek odbyło się posiedzenie Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, na którym pozytywnie zaopiniowano kandydaturę Tomasza Arabskiego na ambasadora w Madrycie. Naturalnie nie odbyło się bez zgrzytów, co chyba nie powinno zbytnio nikogo dziwić ponieważ jak Polska długa i szeroka wszyscy wiedzą od dawna jakie podejście do Tomasza Arabskiego reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość oraz środowiska wykolejeńców smoleńskich popierających wymienioną partię. 
 
Ja chciałbym jednak zwrócić uwagę na argument podnoszony przez Witolda Waszczykowskiego który gościł ostatnio w Polsat News. Naturalnie były wiceminister spraw zagranicznych nie jest osamotniony w tym co mówi, bo jest to także oficjalna linia partii Jarosława Kaczyńskiego. O co chodzi? Chodzi mianowicie o to, że Witold Waszczykowski et consortes uważa, że przyszły ambasador będzie zaniedbywał powierzone mu obowiązki, albowiem będzie musiał zgłaszać się do prokuratury na ewentualne przesłuchania w sprawie feralnej wizyty byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego który zginął w Smoleńsku oraz lotu z dnia 7 kwietnia 2010 roku. Dziwne to jest także dla Bartosza Węglarczyka i jak mniemam - z wypowiedzi w TVN 24 - kolidujące z funkcją którą będzie pełnił w stolicy Hiszpanii Tomasz Arabski. Mam wrażenie, że Witold Waszczykowski razem z wicenaczelnym Rzeczpospolitej zapomnieli, że technika poszła już bardzo daleko iż nie ma potrzeby żeby za każdym razem latać z Madrytu do Warszawy na jakieś przesłuchania dlatego, że taką operację można przeprowadzić za pomocą telemostu. Polski wymiar sprawiedliwości zna przecież przypadki tego rodzaju przesłuchań. Takie rozwiązanie było także zastosowane w komisji śledczej ds. PKN Orlen. Warto tutaj również wspomnieć o tym, że prokurator który będzie prowadził wznowione śledztwo może bez problemu przecież sam czy w towarzystwie innych prokuratorów polecieć do Hiszpanii i przesłuchać ambasadora. 
 
Witold Waszczykowski utyskuje na to, że Tomasz Arabski w związku z przesłuchaniami nie będzie mógł spokojnie zaplanować spotkań, które będzie w Madrycie odbywał np. z innymi dyplomatami. W zawiązku z tym chciałem wyprowadzić z błędu Pana Waszczykowskiego ponieważ przesłuchania są planowane z dużym wyprzedzeniem a do tego wydaje mi się, że prokuratura jest w stanie dostosować swój czas w stosunku do pełnionej przez Tomasza Arabskiego funkcji. Z tego względu argumenty Witolda Waszczykowskiego są w moim odczuciu kompletnie irracjonalne.
 
 
 
Follow me on Twitter
 

BANUJĘ ZA SPAM. ROCZNIK 1976.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (69)

Inne tematy w dziale Polityka