Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS
1828
BLOG

Miller, Kamiński, Macierewicz i media

Bartosz Wiciński-STOPS Bartosz Wiciński-STOPS Polityka Obserwuj notkę 36

Tytuł jak i tekst pod nim napisany nie jest żadną kontynuacją bardzo popularnego komiksu pod tytułem "Tytus, Romek i A'Tomek" ani serialu "Malanowski i partnerzy". To raczej serial grozy do którego trailer nakręcił nie kto inny jak sam Antoni Macierewicz i wygląda na to, że nie ma wielu chętnych w Prawie i Sprawiedliwości żeby zagrać w kolejnych odcinkach.

 
Leszek Miller który gościł wczoraj w Polsat News poinformował widzów oraz opinię publiczną, że powiadomił prokuraturę w sprawie wypowiedzi Antoniego Macierewicza. Dla przypomnienia - chociaż tak skrajnie nieodpowiedzialych słów chyba żaden Polak nie zapomni - napiszę, że chodzi o trzy osoby które według twórcy KOR-u miały przeżyć katastrofę pod Smoleńskiem. Sprawa jest arcyboleśnie prosta bo jeżeli Antoni Macierewicz posiada wiedzę na ten temat, to powinien się nią podzielić z prokuraturą z tego względu, że rzucanie tego typu sformułowań nie służy dobrze higienie życia publicznego w Polsce. Czekałem aż ktoś w końcu wykona ten w sumie oczywisty ruch i cieszę się, że stało się to tak szybko. Mam nadzieję, że prokuratura bardzo poważnie podejdzie do tego zagadnienia, a nie tak jak to miało miejsce w przypadku zawiadomienia złożonego przez Ruch Palikota w listopadzie zeszłego roku, które dotyczyło zatajenia przez posłów Prawa i Sprawiedliwości informacji o dowodach, że do katastrofy smoleńskiej doszło w wyniku wybuchu. Niestety w tym przypadku prokuratura na początku grudnia podjęła decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa.
 
Również w dniu wczorajszym oglądałem program Andrzeja Morozowskiego "Tak jest", którego gościem był były spin doktor Prawa i Sprawiedliwości Michał Kamiński. O ile z dużą rezerwą można podchodzić do wielu wypowiedzi europosła, tak do wczorajszego stwierdzenia o tym, że wiele posłanek i posłów Prawa i Sprawiedliwości było - delikatnie mówiąc - wściekłych na Antoniego Macierewicza można brać w stu procentach za prawdziwe. I ja mu wierzę. Nie jest żadną tajemnicą, że wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości są ludzie którzy nie podzielają skrajnych tez Antoniego Macierewicza. Można było o tym nawet przeczytać na Twitterze po wizycie w programie "Tak jest" Jarosława Sellina oraz Andrzeja Halickiego. Na tweet jednego z użytkowników traktujący o tym, że podziwia posła Andrzeja Halickiego za dyskutowanie z Jarosławem Sellinem ponieważ trzeba mieć do tego zdrowe nerwy, poseł Platformy Obywatelskiej odpisał - cytuję - "on sam ma wątpliwości, co do tez, które dostaje... Ale nie powie tego otwarcie :(". I tu - tak jak w przypadku Michała Kamińskiego - jestem znowu w stanie uwierzyć w to co napisał Andrzej Halicki z tego względu, że moje uszy nigdy nie słyszały z ust Jarosława Selina jakiejś skrajnej obrony tez prezentowanych przez Antoniego Macierewicza oraz jego "prywatnych ekspertów". O tym, że istnieje coraz większy podział w Prawie i Sprawiedliwości mogliśmy się przekonać przy okazji zakończenia współpracy mecenasa Rafał Rogalskiego z Jarosławem Kaczyńskim. Chyba nikt z pamięci nie wymazał tego co powiedział Sebastian Putra - syn wicemarszałka Krzysztofa Putry - ale gwoli przypomniena napiszę, że chodziło o różnicę zdań w sprawie wizyty Wiesława Biniendy w Prokuraturze Wojskowej. Sebastian Putra opowiadał się za takim spotkaniem ponieważ - cytuję - "byłoby to lepsze niż wojny prowadzone z pozycji medialnych". Oczywiście ta wizyta została zablokowana przez Antoniego Macierewicza.
 
Z ogromym i nieskrywanym zadowoleniem oraz satysfakcją obserwuję w mediach jak pięknie dziennikarze w końcu - pisząc kolokwialnie - "siedli" na Antoniego Macierwicza, jego ekpertów oraz na raport. Odnoszę wrażenie, że skończyło się w końcu przymykanie oczu na to co wyprawiają środowiska skupione wokół wybuchów, zamachów i trzech osób które przeżyły. Media zaczęły w końcu zdawać egzamin ze Smoleńska. Na koniec tego wpisu chciałbym złożyć najserdeczniejsze życzenia Maciejowi Laskowi na nowej drodze życia. ;-)
 
Ps. Z tego co zdążyłem wyczytać to wczoraj Joachim Brudziński u Konrada Piaseckiego w "Piaskiem po oczach" dał popis manipulacji. Mam nagrany ten materiał i w wolnej chwili go obejrzę i pewnie odniosę się do niego w którymś z kolejnych wpisów.
 
 
Follow me on Twitter
 

BANUJĘ ZA SPAM. ROCZNIK 1976.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka