Stowarzyszenie KoLiber Stowarzyszenie KoLiber
194
BLOG

Zuzanna Stamirowska: Przyczyny istnienia soc-ekonomii

Stowarzyszenie KoLiber Stowarzyszenie KoLiber Polityka Obserwuj notkę 7

Źródeł ekonomii jako takiej szuka się u Milla i pierwszych myślicieli „liberalnych”. Potem w dziełach Adama Smitha. Dla obu tych symboli, za które uznawani są Smith i Mill najważniejszą wartością była WOLNOŚĆ, oświeceniowy indywidualizm, który był ogromną rewolucją w postrzeganiu człowieka.

 

Socjalistyczny manifest Marksa odrzuca ten indywidualizm, twierdząc, że nie ma jednostek, a klasy i wszyscy członkowie jednej klasy mają takie same CELE. Zaprezentował teorię walki klas, gdyż cele jednej klasy musiały być sprzeczne z celami klasy innej. W tym samym czasie kapitalizm rozwijał się atakowany przez beneficjentów feudalizmu. I tak się składa, że właśnie wtedy nauka była zdominowana przez byłą arystokrację. Świat naukowy nie chciał i nie potrafił potraktować ekonomii jako oddzielnej dziedziny nauki, wciąż starając się ją zakwalifikować do klasycznych nauk i narzucając jej ich metodologię.

 

Jednak ekonomia nie może być badana jak fizyka, sprawdzanie wszystkiego doświadczalnie (empirycznie) byłoby niemożliwe i niekorzystne. Czy żeby wiedzieć, że płaca minimalna na poziomie miliona złotych spowoduje bezrobocie naprawdę musimy ją ustanowić na takim poziomie?

 

Ekonomia nie może być też analizowana przez pryzmat logiki matematycznej, czyli wzorów poplątanych w krzewy, które nie pozwalają na rozpatrywanie zjawisk wielowymiarowo. Takie podejście do ekonomii gubi jej podstawowy element – JEDNOSTKĘ LUDZKĄ i jej DZIAŁANIE. Nie może również być traktowana jak psychologia czy filozofia (etyka), ponieważ nie zajmuje się motywami działania. Ekonomię interesuje samo działanie i jego skutki. Cel każda jednostka sobie musi wybrać sama, gdyż tylko ona posiada wiedzę na temat swoich potrzeb. Ekonomia wskazuje sposoby. Nie zajmuje się natomiast oceną wyboru dokonanego przez jednostkę.

 

Warto zadać pytanie, dlaczego nie wszyscy ekonomiści są zgodni i dlaczego wolność gospodarcza jest tak mało popularna. Po pierwsze dlatego, że w historii była niewygodna dla arystokracji, po drugie dlatego, że im więcej wolności jednostki, tym mniej władzy państwa, a państwom na władzy zależy. Każde państwo potrzebuje dowodów na poparcie swoich działań; najjaskrawszym przykładem jest Hitler i badania nad rasą aryjską. Państwo szuka, najchętniej naukowego potwierdzenia słuszności swoich decyzji. Decyzje te natomiast dotyczą CELU, który wybiera władza za naród (czy zdefiniowanie narodu jest w ogóle możliwe?), a wybierany jest zwykle ten cel, który najlepiej się sprzedaje podczas wyborów. Większość ekonomistów jest po prostu uczynna i tych dowodów dostarcza, mnożąc wzory i teorie, pomijając aspekt ludzkiego działania, pomijając w rachunkach jednostkę.

 

Oddając ludziom wolność negujesz rolę państwa, które twierdzi, że jest po to, żeby zapewnić poddanym „dobre życie” (zapewnia go wybierając cele i środki za wszystkich, a przecież szczęście dla każdego jest czym innym). Negowanie roli państwa jest dla niego siłą rzeczy niewygodne. Szerzeniu ekonomicznych bredni sprzyjają warunki na naszych uczelniach. Bo ilu jest studentów z naprawdę otwartymi głowami, myślących, a ilu takich, którzy tylko czytają od marginesu do marginesu? Te marginesy stają się granicą w pojmowaniu przez nich świata.

 

W państwie postsocjalistycznym z kadrą wykształconą przez poprzedni ustrój, która była indoktrynowana bardzo silnie i w której coś z tego siedzi nawet podświadomie, nie da się szerzyć wolności. Socjalizm albo półsocjalizm, albo nawet 0,1-socjalizm świetnie się sprzedaje. Ludzie głosujący w wyborach w większości nie zastanawiają się nad środkami, których władza użyje, ale nad celem, ich prywatnym i jednostkowym dobrobytem.

 

Gdyby zadać wyborcy pytanie „czy chcesz być bogaty?” powiedziałby „tak”, ale gdyby dano mu wybór „będziesz bogaty, bo ja dam ci pieniądze albo będziesz bogaty, bo sam sobie na to zarobisz, a ja ci ewentualnie wszystko ułatwię” prawie każdy odpowiedziałby, że wolałby się nie narobić. Nie zastanowi się jednak nad całym ciągiem działań podjętych przez państwo i nad sposobem, w jaki chce ono dobrobyt tego obywatela zapewnić. A prawda jest taka, że dobrobyt w socjalizmie jest nie do osiągnięcia, gdyż dążąc do zwiększenia bogactwa pomija się aspekt jednostki ludzkiej, robiąc masę błędów po drodze. Innymi słowy socjalizm stosuje złe środki. Zatem państwo w soc-wydaniu po pierwsze narzuca nam pragnienia, a po drugie później wybiera złe metody ich realizacji.

 

 Autorka należy do katowickiego oddziału Stowarzyszenia KoLiber.

www.koliber.org Stowarzyszenie KoLiber to ogólnopolska organizacja łącząca ludzi o poglądach konserwatywnych oraz wolnorynkowych. Posiadamy ponad 20 oddziałów w miastach całej Polski. Konserwatyści, liberałowie, libertarianie, wolnościowcy, monarchiści, minarchiści, anarchokapitaliści, antykomuniści. Licealiści, studenci i przedsiębiorcy - młode pokolenie, któremu bliskie są wartości takie jak: ochrona własności, wolność gospodarcza, rozwój samorządności, szacunek dla historii i tradycji oraz silne i bezpieczne państwo. W naszej działalności dążymy do: I Realizacji idei wolnego społeczeństwa. II Całkowitego poddania gospodarki mechanizmom rynkowym. III Obrony suwerenności państwowej. IV Stworzenia "silnego państwa minimum" opartego na rządach Prawa. V Rozwoju samorządności. VI Poszanowania tradycji i historii. VII Uznania szczególnej roli Rodziny Działając w KoLibrze pragniemy zarazem inspirująco i twórczo wykorzystać spędzany wspólnie czas. Pole naszej działalności jest niezwykle szerokie: od tak poważnych przedsięwzięć jak międzynarodowe konferencje, obozy naukowe, panele dyskusyjne poprzez uliczne manifestacje aż po nieformalne spotkania, imprezy integracyjne oraz pikniki. Różnorodność nurtów sprawia, że są wśród nas ludzie o różnych poglądach. I właśnie to jest naszą siłą. Nie zawsze się zgadzamy, ale to jedyne takie miejsce na polskiej scenie politycznej, gdzie prawica potrafi rozmawiać i wypracowywać kompromisy. Poszczególne teksty zamieszczane na blogu nie są oficjalnym stanowiskiem Stowarzyszenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka