Kilka dni temu miałem okazję przebywać na festiwalu anarchistycznym w miejscowości Bratkówka pod Krosnem. Jedliśmy, piliśmy, rozmawialiśmy i dobrze bawiliśmy się. Towarzystwo dopisało. Przeszedłem się po lesie. Zauważyłem, że byliśmy jednego dnia pod obserwacją (sobota). Łysy człowiek (szukający afery, żeby donieść komuś, lub famy u krośnieńskich kiboli za wpierdol anarchistom ?) obserwował nas przez lornetkę. Trudno powiedzieć kogo miał na myśli. Czy chodziło o gospodarza, Shamira Tomkowicza, o którego prześladowaniach już pisałem (mam nadzieję, że to nie ma miejsca, może Shamir lekko przesadza) czy też o trzy inne osoby ?
Być może jest to osoba, która w mojej notce podpisała się jako "taktowlasnieja", która stwierdziła, iż Szamir jest zagrożeniem dla porządku społecznego. Najbardziej absurdalny wydaje mi się zarzut o "przetrzymywanie jakiejś dziewczyny w domu". Zapewne chodzi o zamieszkałą z nim partnerkę, z która jego relacje układają się dobrze, a ona sama nie zamierza nigdzie wyjeźdżać? Użytkowniku "taktowlasnieja", o kogo i o co ci tak naprawdę chodzi? Czy masz dobry wzrok obserwatora czy może raczej paranoję na punkcie Tomkowicza ? Może to osobista zemsta ? Nie mam dowodów, że to ty. Tym niemniej jest zagadkowe, dlaczego Shamir "jest agresywny w stosunku do osób z którymi przebywa" ? Na czym polega ta agresja, bo ja jej nie zauważyłem.
P.S. Kto obserwował obóz i kto właściwie z uczestników festiwalu był obserwowany? Oto zagadka. Być może chodziło o sprowokowanie interwencji policji. Być może chodziło o zemstę. Czy chciano zrobić interwencję "za zakłócanie porządku społecznego" ?
Komentarze