strof strof
1910
BLOG

Obłoki

strof strof Rozmaitości Obserwuj notkę 230

 

Zbyt dużo bieli. Aż się chce skowyczeć
albo złorzeczyć. Usta się składają
do słów pokracznych. Na zachodnim skraju
dojrzewa obłok jak balon w piwnicy.

Uciec. Żałować. Zapisywać wiernie
współrzędne świata. Patrzeć prosto w oczy
psu bezpańskiemu, czekając aż skoczy
do gardła świtu. I zgasną latarnie.

Obłoki płyną i niebo zakwita.
Radio nadaje radosne prognozy.
Ktoś z wyższej półki na niższą przełożył
bukiecik listów, których nikt nie czytał.

Wiatr gna obłoki. Wszędzie biała sadza.
Trzeszczy w kominie śliw i jabłek zapach.
Nie znajdziesz miejsca obłoków na mapach.
Jesteś obłokiem. Twój oddech cię zdradza.

strof
O mnie strof

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (230)

Inne tematy w dziale Rozmaitości