Drażni mnie i przygniata ten piknik w mediach na temat problemów z budową autostrad. Zapłacić dodatkową kasę za odcinek autostrady A2, bo bez tego kibic będzie jechał dłużej z Warszawy do Poznania? Byleby zdążył w 24 godziny, bo częściej mecze się nie odbywają! Dlaczego zapłacimy dodatkowe pieniądze za ukończenie A2 "na czas"? Bo nikt za normalną stawkę się tego nie podejmie lub inaczej - każdy będzie chciał na tym problemie dodatkowo zarobić.
Tusk broni się standardowo, ale jak słucham Kaczyńskiego, że musimy zdążyć na Euro2012, bo źle wypadniemy w Europie, to ręce opadają. Naczytał się Wyborczej czy co? :)
Autostrady nie powinny być budowane z myślą o kibicach, którzy już nigdy do nas nie wrócą po imprezie. One mają służyć Polakom i to przez wiele lat. Tymczasem zanosi się na to, że dostaniemy autostrady wybudowane "na czas" kosztem jakości, bo na coś lepszego zbudowanego w tak krótkim czasie nas nie stać.