swann swann
299
BLOG

Po co Rosja chce zająć Ukrainę?

swann swann Polityka Obserwuj notkę 14

Rozpatrując powody agresji Rosji na Ukrainę w domenach militarnych, politycznych i gospodarczych jest rzeczą oczywistą, że rosyjska inwazja jest bezsensowna. Ukraina nie stanowiła w tych dziedzinach żadnego niebezpieczeństwa dla Rosji w żadnym dającym się przewidzieć okresie czasu. Poza tym, Moskwa miała środki polityczne i gospodarcze by utrudniać Ukrainie jej rozwój. Czemu więc Putin zdecydował się zaatakować i zająć Ukrainę, choć wiedział, że  gospodarka i wizerunek Rosji na tym ucierpią? Na pewno nie doszacował reakcji Zachodu, ale kosztownych sankcji rzecz jasna się spodziewał. Co więc było dla niego aż tak cenne, że zaatakował? 

Odpowiedź na to pytanie nie jest rzeczą z dziedziny psychologii podejmowania decyzji, a próbą określenia celów strategicznych Putina wobec Ukrainy. Mam na ten temat własną hipotezę, którą skrótowo można przedstawić tak:

Po pierwsze, powodem moskiewskiej inwazji są cele ideologiczne i geopolityczne. Ideologiczny czynnik to przekonanie putinowców, że Wielka Rosja aby mogła przetrwać jako niezależna od Zachodu i Chin siła, musi się wzmocnić. Owo wzmocnienie to przejęcie bezpośredniej kontroli nad Białorusią i Ukrainą. Oba te państwa nigdy w putinowskiej ideologii nie powinny powstać, gdyż stanowią immanentny skłądnik Wielkiej Rosji.

Po drugie, postępująca cywilizacyjna i kulturowa westernizacja Ukrainy, zdaniem Putina zaszła już za daleko i nabierała tempa. Ukraińcy zaczęli zbytnio, jak na moskiewski gust, odklejać się mentalnie od Rosji. I ten właśnie proces Putin postanowił zatrzymać i odwrócić. Brzmi to absurdalnie, ale w stalinowskiej de facto mentalności Putina zupełnie tak nie jest. Skoro Stalin mógł dokonywać czystek i "przeprowadzek narodów", czemu nie może Putin?

Po trzecie, tak właśnie sprawę przedstawił sam Putin. W swym wojennym przemówieniu powiedział przecież, że powodem inwazji jest konieczność "rozwiązania kwestii ukraińskiej" i "denazyfikacja Ukrainy". W nowomowie Putina należy to rozumieć jako pełne uzależnienie ziem ukraińskich od Moskwy oraz wynarodowienie Ukraińców. Każdy przejaw ukraińskiej tożsamości narodowej ma zostać zlikwidowany, gdyż jest z definicji nacjonalistyczny, czyli nazistowski. Dla każdego, w miarę rozgarniętego człowieka, to oczywisty nonsens i barbarzyństwo. Ale jeśli historia nas czegoś powinna nauczyć, to między innym i tego, że podobne, głoszone publicznie nonsensy nie mogą być ignorowane i poprzez swą nonsensowność uznane za niepoważne. Dowiedli  tego najlepiej Hitler ze Stalinem.

Tak więc Putin dokonał inwazji by poszerzyć "przestrzeń życiową" dla Wielkiej Rosji. Dać mu to ma zażegnanie niebezpieczeństwa odpłynięcia Ukraińców z sfery dominacji Moskwy oraz stanąć na granicach Europy właściwej: Polski, Rumunii, Węgier. Ma to też uniemożliwić polityczne zepsucie Rosjan, które już swym przykładem zaczęła czynić demokratyczna i wolna Ukraina. To zbyt bliski i tym samym groźny precedens by Moskwa mogła go tolerować. Moskiewski świat nie toleruje, bo nie może,  demokracji - szczególnie u swych słowiańskich sąsiadów, z definicji należących do ruskiego mira.

Czy Putinowi uda się zrealizować swe zamierzenia, czas pokaże. A w dużej mierze zależy to rzecz jasna od nas. Wszystkich razem i każdego z osobna. Ale to już inna historia.


swann
O mnie swann

 Weteran zimnej wojny. Stary pies, który zna już wszystkie sztuczki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka