Teoria spiskowa w USA - skecz o GRU i Putinie

To będzie ironia ... Aż dziw bierze, że w XXI wieku w dobie komputerów i satelitów jeszcze ktoś może wierzyć w "agentów" - cytat z PAP: "W USA oraz na Cyprze zatrzymano od soboty do wtorku łącznie 11 domniemanych rosyjskich szpiegów, podejrzewanych przez władze USA o przynależność do siatki szpiegowskiej pracującej dla Rosji. Dziewięć osób jest oskarżonych o udział w spisku oraz pranie pieniędzy. W poniedziałek część podejrzanych przesłuchano w sądach w Nowym Jorku, w stanie Wirginia oraz w Massachusetts. Kolejne przesłuchania mają odbyć się w czwartek. Associated Press podaje, powołując się na dokumenty sądowe, że prawdziwymi nazwiskami posługiwali się Anna Chapman i Mikhail Semenko, którzy do USA trafili w 2010 oraz 2008 roku. Większość pozostałych podejrzanych jest oskarżona o to, że posługiwała się fałszywymi nazwiskami i paszportami. MSZ Rosji oświadczyło, że zatrzymani w USA są obywatelami Rosji, którzy na terenie Stanów Zjednoczonych znaleźli się w różnym czasie, i że nie działali oni na szkodę interesów Ameryki." Dokładnie TAK, ci ludzie po prostu chcieli zwiedzać świat, a GRU nie chcąc robić im problemów po prostu podrobiła im dokumenty na ich prośbę. Wiemy przecież, że Putin to dobry człowiek i każdemu chce pomóc, a nawet przytulić i pozwolić się wypłakać na ramieniu po stracie kilkudziesięciu kluczowych przeciwników politycznych, to takie wzruszające i oczywiste - a oni o jakiś dziwne i niecne zamiary podejrzewają prostych i uczciwych ludzi, których wolontariat jest dobrze znany. Otóż ci domniemani "szpiedzy" pragnęli budować pokój między narodami i promować rozbrojenie. Oczywiście jest ich więcej i może nie tylko w Ameryce, ale bliżej w Polsce, no ale to wszystko dla dobra jednoczącej się Europy na trupach zacofanych i zaściankowych Polaków ze Smoleńska, którzy naiwnie wierzyli w to co im podaje wieża przy lądowaniu - nikt nie może być, aż tak głupi, aby wierzyć, że Rosja chciała źle, ona zabijając kogokolwiek chce dobrze, aby pokój i rozbrojenie zapanował na świecie, nie potrzebna jest inna armia oprócz Rosyjskiej, a już szczególnie nie są potrzebni generałowie szkoleni za miliony dolarów na Zachodzie w armii polskiej!

Kolejna niestosowna wypowiedz i „teoria spiskowa” to "Polskie śledztwo w tej sprawie jest właściwie żadne. Tak naprawdę prowadzi je tylko strona rosyjska. Polska strona dostaje wyłącznie to, co Rosjanie zechcą nam przekazać. Olbrzymim błędem było zostawienie śledztwa jedynie Rosjanom. Polski rząd powinien od początku domagać się by było ono wspólne albo chociaż prowadzone przy szerokim udziale strony polskiej. Niestety, tak się nie stało" - uważa Zuzanna Kurtyka. Kolejna "zacofana" wdowa, jak można nie wierzyć Rosjanom słynącym z chęci ulżenia światu w przeludnieniu naszej planety, co za brak poszanowanie ekologii i dobra ludzkości. Przecież ci ludzie nawet jeżeli zostali zabici wydzielali CO2 co prowadziło do ocieplenia naszej planety - jak widać wszystko daje się logicznie wyjaśnić, a żadna śmierć nie jest bezsensowna. Putin ma zawsze rację, podkreśla to nawet Obama, twierdząc, że szpiedzy są, ale nie ma to znaczenia, bo wszyscy walczymy z terroryzmem - tylko że terroryści też przyczyniają się do likwidacji efektu cieplarnianego na naszej planecie i powinni należeć do Greenpeace, ale to już opowiadanie na inną bajkę…

Ps. Według ocen Olega Gordijewskiego, byłego zastępcy szefa rezydentury radzieckiego KGB w Londynie, który w 1985 roku przeszedł na stronę Zachodu, Rosja może mieć nawet 50 głęboko zakonspirowanych par małżeńskich prowadzących działalność szpiegowską w Stanach Zjednoczonych. Jak sądzi Gordijewski, zadaniem tych osób jest utrzymywanie kontaktów z wojskowymi i dyplomatami w celu pozyskiwania od nich informacji, jednak "nielegalni" szpiedzy nie dostarczają lepszych informacji wywiadowczych niż ich koledzy pracujący otwarcie. - podaje za http://fakty.interia.pl/swiat/news/rosja-broni-szpiegow-usa-licza-na-wspolprace,1499733,4