Synteza Synteza
3322
BLOG

Co przemawia za zamachem 2010-04-10 (v4.0.1.044)?

Synteza Synteza Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 28

Miałem już nie pisać, ale myślę, że nowe okoliczności związane z jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Polski wymagają usystematyzowania aktualnej wiedzy na temat ewentualnego zamachu:

  1. Niszczenie wraku samolotu i miejsca upadku samolotu przez Rosjan.
  2. Wycinka drzew o które podobno zahaczył samolot (łącznie z osławioną brzozą).
  3. Nienaturalna mgła, która szybko się pojawił i znikła o dziwnej porze (w Niemczech jedna z elektrowni atomowych jest chroniona przed samolotami za pomocą generatorów mgły, technicznie jest to wiec możliwe i jest zarazem jedynym sposobem zabezpieczenia przed zdjęciami z kosmosu).
  4. motywy Putina: zemsta na prezydencie i wykończenie generałów NATO oraz przejęcie tajnego sprzętu do komunikacji, dojście do przejęcia w wojsku dowodzenie przez generałów szkolonych w Moskwie za pośrednictwem p.o. prezydenta, zemsta na wielu innych zasłużonych dla niepodległości Polski ludziach, przejęcie całkowitej władzy w Polsce przez obóz całkowicie uległy wobec wszystkich i wszystkiego dla przyszłych osobistych profitów w strukturach międzynarodowych
  5. motywy Tuska: przejęcie wszystkich niezależnych od rządu instytucji w tym NBP i obsadzenie ich swoimi ludźmi - przejęcie TVP (zwolnienie wszystkich prawicowych dziennikarzy) i zapychanie dziury budżetowej, dalsze krycie swojej nieudolności i korupcji w kraju oraz braku reform, możliwość przedstawienia się społeczeństwu jako drugi „Jaruzelski”, który ocalił ich przed wojną (wiemy jednak, że chodziło o zniszczenie opozycji lub zmuszenie jej do tajnej współpracy)
  6. motywy Miedwiediewa: rozbicie zjednoczenia państw Europu środkowo-wschodniej pod patronatem Polski w opozycji do działań Rosji pragnącej ograniczenia ich suwerenności i wykorzystania gospodarczego - ludność tych krajów dorównywała ludności Rosji i stanowiła realną alternatywę dla dominacji Rosji w regionie
  7. motywy Komorowskiego: nie miał szans w debatach z profesorem Lechem, a Jarosław miał tak złą opinię w mediach, że z góry był skazany na niepowodzenie, choć gafy Komorowskiego prawie mu umożliwiły wygraną – kontakty tej osoby podczas polowań z agenturą są dość niebezpieczne dla Polski (opis jednego z takich kontaktów pojawił się na blogu Palikota)
  8. Arogancki i bezwzględny sposób przejęcia władzy po zmarłym prezydencie o czym możemy posłuchać w dokumencie filmowym „Mgła”. Wiadomo, że w przypadku zamachu kluczowe są pierwsze godziny i opanowanie sytuacji w wojsku.
  9. Ukrycie kokpitu samolotu w hangarach (kluczowy element dla wyjaśnienia zdarzenia) i twierdzenie jakoby się rozpadł, bo samolot lądował na plecach, gdy nawet w symulacji MAK pokazano, że samolot upadł bokiem!
  10. Początkowe kłamstwa na temat prób wielokrotnego lądowania i o tym, że lądował generał zamiast pilota oraz kłamstwa o naciskach prezydenta - typowa dezinformacja specsłużb kryjących swoje prawdziwe działania. Kłamstwa o ryzyku jakie wiązało się z lądowaniem w Tbilisi podczas wojny w Gruzji, a pilot wykonywał wtedy nie tyle własną wolę, co decyzję rządu pragnącą przeszkodzić w sukcesie prezydenta za co dostał zresztą liczne odznaczenia.
  11. Decyzję o lądowaniu we mgle na Siewiernyj podjęła centrala w Moskwie, mimo sprzeciwu rosyjskich kontrolerów lotu, którzy potem nie informowali samolotu o błędnym kursie i ścieżce podejścia, który mógł wynikać z powszechnie znanych metod oszukiwania aparatury samolotu (możliwe, że również tej na lotnisku). Na kontrolerów naciskał ich dowódca obecny w „wieży”, zmuszając ich aby sprowadzili samolot na wysokość decyzji.
  12. Przed przylotem polskich delegacji Rosjanie nie zgodzili się na sprawdzenie przez Polaków stanu lotniska tym samym wzięli całą odpowiedzialność na siebie za ewentualne skutki ich złego stanu lub ukrywali przygotowania do zamachu.
  13. Samolot przewożące najwyższe osoby w państwie są w dyspozycji ministra MON, a więc są to samoloty rządowe, a nie prezydenckie, rząd użyczył Tupolewa prezydenckiej delegacji i odpowiada za przygotowanie i zabezpieczenie lotu. Jest to oczywiście odwrotność tego co słyszymy od samego początku od ministrów premiera Tuska.
  14. Piloci podjęli słuszną decyzję o odejściu (przerwaniu lądowania), ale mimo tej decyzji samolot dalej obniżał lot, musiała więc nastąpić awaria lub detonacja. Co strona Rosyjska wykluczyła już na samym początku bez jakichkolwiek podstaw. Rosjanie wyjaśnili to co prawda psychologicznymi wahaniami pilota i potraktowali go jak wariata analizując jego psychikę w sekundach poprzedzających śmierć, a przecież maiła on klasę mistrzowską i wielokrotne loty z VIP’ami.
  15. Rosja przekazała Polsce złe karty podejścia do lądowania na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj tzn. określały on błędną ścieżkę podejścia. Rosja nie zgodziła się na swojego nawigatora na pokładzie polskiego samolotu z delegacją prezydencką. Trudno o bardziej ewidentną winę.
  16. Film ze "strzelaniny" zaraz po katastrofie - jeżeli nawet jest manipulacją, to świadczy o działaniu ukrywającym zbrodnie w innym miejscu (hipoteza dwóch miejsc). Film został uznany za autentyczny przez ABW, co w rzeczywistości podważa jego wiarygodność biorąc pod uwagę uwikłania tej służby w różne ciemne interesy np. chęć zniszczenia prywatnej firmy kryptograficznej TechLab 2000 uzależnionej od certyfikacji swoich produktów przez tą służbę.
  17. Rozbicie delegacji na pro-rosyjską i pro-polską, zginęli tylko ci który byli ważni i służyli Polsce lub nie mieli większego znaczenia i PO mogło ich poświęcić dla sprawy przejęcia pełni władzy (mając przy tym doskonałe alibi) oraz przejęcie wojska przez frakcję pro-putinowską zamiast frakcji pro-NATOwskiej.
  18. Historia Rosji i ciągłych mordów politycznych tam występująca oraz brak demokracji i zabójstwa dziennikarzy oraz byłych agentów wywiadu. Zaufanie jakim został obdarzony Putin przez Tuska graniczy z absurdem lub jest celowe. Polecam http://moje.polskieradio.pl/station/72/Historia-Zwiazku-Radzieckiego
  19. Historia Polski nieustannie od XVIII wieku podbijana i okupowana przez Roję oraz masowe mordy i zsyłki Polaków, mentalność sowiecka nie zmienia się nagle, na to potrzeba wielu dziesiątków lat wolności, której tam praktycznie nigdy nie było. Wystarczy przytoczyć fakt utajnienia uzasadnienia do zakazu ujawnienia dokumentów na temat śledztwa prowadzonego w sprawie Zbrodni Katyńskiej na dziesiątkach tysięcy polskich oficerów wziętych do niewoli. Warty przypomnienia jest też „proces szesnastu” polskich przedstawicieli Państwa Podziemnego podstępnie zwabionych przez NKWD i wywiezionych do Moskwy oraz tam skazanych (http://pl.wikipedia.org/wiki/Proces_szesnastu). Analogie same się nasuwają, różnice polegają na ilości osób „skazanych” i sposobie ich transportu.
  20. Raport MAK pomijający całkowicie kwestię lotniska i propaguje na świecie stereotyp Polaka pijaka, jest jawnym zaprzeczeniem obiektywności i pracą na zlecenie FSB lub GRU. Analogiczna sytuacja występowała podczas sowieckiego śledztwa dotyczącego Zbrodni Katyńskiej, która winę zrzuciła na Niemców i przygotowała na ten temat setki tomów akt!
  21. Sposób prowadzenia śledztwa i oddanie wszystkich dowodów w ręce Rosji w tym kluczowych czarnych skrzynek, które można w dowolny sposób modyfikować, całkowite poddanie się w tej sprawie państwa Polskiego, krycie kłamstw na temat dezinformacji rosyjskiej przez 9 miesięcy mimo, że były niezbite dowody na jej fałsz w postaci rozmów wieży z Moskwą. Dzięki temu przyspieszone wybory prezydenckie wygrał Komorowski.
  22. Brak śledztwa międzynarodowego mimo oczywistego braku obiektywizmu rządu polskiego i rosyjskiego z racji korzyści jakie uzyskały ze śmierci swoich wspólnych politycznych wrogów. Wszelkie ustalenia służb w tych krajach nie mogą być obiektywne i prowadzą do oczywistych podejrzeń, których jedyną alternatywą jest śledztwo międzynarodowe niezależne od obu państw organizujących przelot i go przyjmujących na lotnisku u siebie.
  23. Brak jakiejkolwiek dymisji w rządzie i służbach mu podległych za przygotowanie tej wizyty, w normalnych katastrofach nigdy czegoś takiego nie było - zawsze ktoś ponosi odpowiedzialność, a tym bardzie wtedy gdy ginie prezydent i całe dowództwo wojska! Można sobie wyobrazić podobną sytuację w dowolnym kraju zachodnim – to co się dzieje w Polsce, a właściwie nie dzieje jest jawnym mataczeniem w śledztwie, osoby odpowiedzialne w dowolny sposób mogą modyfikować dokumentację i kryć swoją winę!
  24. Ćwiczenia wojskowe Rosyjsko-Białoruskie poprzedzające katastrofę symulujące interwencję w Polsce (w razie, gdyby potrzebna była pomoc dla PO chciana lub nie). To jasny sygnał, że wszelkie próby wyjaśnienia przyczyn „katastrofy” mogą się dla nas źle skończyć – forma zastraszenia poprzedzająca tragedię.
  25. Zlikwidowanie ochrony BOR wielu placówek rządowych poprzedzające "katastrofę", które mogą świadczyć o chęci umożliwienia uzgodnień międzyrządowych w zakresie podziału wizyt w Katyniu bez zbędnych świadków.
  26. Przebieg śledztwa polskiego - nieudolne, bez inicjatywy, pozwalający na wszystko Rosji. Rozdzielenie prokuratury od rządu 10 dni przed katastrofą i "umycie rąk" przez Tuska (typowe zachowanie Piłata).
  27. Sytuacja w kraju - podziały społeczne i polityczne ułatwiające ingerencje obcych mocarstw. Wrogość PO do PIS i na odwrót, PO stało się naturalnym sprzymierzeńcem Rosji po przejęciu całej władzy - do przewidzenia przez ewentualnych planistów zamachu i analityków sytuacji po nim.
  28. Demoralizacja społeczeństwa polskiego związana z trudną sytuacją gospodarczą i ciągłym upadlaniem jego godności w mediach, która miała by jeszcze większy wpływ gdyby nie działania IPN i budowa Muzeum Powstania Warszawskiego. Przykładowo popularyzacja na świecie i w Polsce kłamliwych, oszczerczych i obrzydliwych książek Grossa. Polacy uratowali najwięcej na świecie Żydów i zarazem ponieśli największe ofiary cywilne wliczając w to obywateli narodowości żydowskiej zabitych przez Niemców, a potem NKWD i SB PRL. Do ludzi jednak to nie dociera z racji trudnej sytuacji materialnej i życia w ciągłym stresie przed utratą pracy, czasem wydaje się to podobne do życia w gigantycznym sowieckim obozie pracy tzn. prowadzi to do różnych patologii – ludność nie wierzy w swoje możliwości i nie buntuje się uznając, że zasługuje na ten los, bo po prostu Polacy „tacy są” nie widząc, że nie są temu winni!
  29. Trzeba też wspomnieć o katastrofie w Mirosławcu, bo stanowiła ona swego rodzaju uzasadnienie dla tego, że w Smoleńsku nie zdarzył się zamach. Sam przebieg tego śledztwa również budzi wątpliwości, choć nie są one tak oczywiste – tam również we wraku samolotu brakowało kokpitu mimo, że z relacji podczas akcji ratunkowej musiał on być rozcinany, aby wyciągnąć z niego zwłoki pilotów. Podobieństwo z brakiem widoczności i słabym przygotowaniem lotniska również się samo nasuwa. Te podobieństwa były łatwe do wykorzystania w systemie propagandy sowieckiej. Trudno jednak sądzić, aby agentura Rosyjska planowała na kilka lat wcześniej katastrofę w Mirosławcu jako wstęp do zamachu w Smoleńsku, chyba, że sam zamach był planowany znacznie wcześniej, a odpowiednie warunki atmosferyczne zdarzyły się dopiero 10 kwietnia 2010 roku.
  30. Słabość polskiej armii po miliardowych oszczędnościach ministra Klicha, która nawet w sytuacji jawnej prowokacji Rosji, może co najwyżej bronić 2 województw przez parę dni (stan liczebny nie pozwala na więcej), samoloty F-16 zgromadzone na jednym lotnisku nie są w stanie działać dłużej niż 1 dzień po zlikwidowaniu jedynego lotniska, które może je obsługiwać rakietami ziemia-ziemia lub powietrze-ziemia. Brak powszechnej Obrony Terytorialnej wzorem Gwardii Narodowej i systemu armii państw skandynawskich pozwala na szybkie okrążenie małych wojsk zawodowych i ich pacyfikację, ludność cywilna została by skazana na łaskę okupantów znanych ze swojej skłonności do gwałtów i mordów – przykład: obozy „filtracyjne” w Czeczenii i kastracja mężczyzn podejrzewany o brak lojalności wobec władz posłusznych Moskwie. Oczywiście Polska w żaden sposób nie może zagrozić Rosji, nawet po udowodnieniu Zbrodni Smoleńskiej, ale może się to przyczynić do zmiany władzy na Kremlu i demokratyzacji kraju. Tak naprawdę wszyscy przywódcy państw zależnych od Moskwy dobrze rozumieją teraz co im grozi, za próby uniezależnienia się od Układu Jałtańskiego, który jak się okazuje dalej obowiązuje – pogrzeb prezydenta i brak delegacji Zachodnich dobitnie to pokazał, NATO zachowało się jak Francja i Anglia w 1939 roku. Szczegóły o OT na http://www.obronanarodowa.pl/index.php
  31. Pozostawienie w Polsce tysięcy sowieckich agentów i brak rozliczenia z PRL (zdrajcami Polski - naśladowcy ich mogą liczyć na podobną karierę w III RP). Szacuje się, że na Litwie jest ok. 2 tysięcy szpiegów, w Polsce może być wielokrotnie więcej! Media prywatne w Polsce opanowane przez byłą esbecję – wystarczy poczytać życiorysy ich założycieli.
  32. Wizyta Nikołaja Patruszewa z KGB/FSB (zaproszenie prezydenta) odpowiedzialnego za zbrodnie na własnym narodzie jak podaje Litwinienko i wcześniej bezprecedensowe spotkanie ministra Ławrowa ze wszystkimi ambasadorami nie swojego kraju(zaproszenie rządu) są dowodem na wpływy sowieckiej agentury w Polsce – trudno o bardziej ewidentny przykład wasalizmu i zdrady interesów kraju w obliczu zakłamania i manipulacji jakie towarzyszy od początku hipotezie katastrofy wymyślonej przez Rosjan.
  33. Śledztwo w Polsce prowadzi główny odpowiedzialny za zaniedbania przy organizacji ochrony wizyty - minister Miller, któremu podlega BOR, a który z kolei kryje zaniedbania służ podległych Tuskowi. W takiej sytuacji śledztwo nie może być obiektywne, a jest jedynie wynikiem nastrojów społecznych. Podobnie po stronie Rosyjskiej Anodina certyfikuje samoloty i lotniska, więc obarczenie winą samolotu lub lotniska obarczyło by ją samą – MAK praktycznie zawsze za katastrofy obarczał pilotów!
  34. Zachowanie prezydenta i rządu po "katastrofie" nagradzanie rosyjskich milicjantów za dopuszczenie do bezczeszczenia i okradania ciał zabitych oraz medale dla szefów polskich służb, które tą wizytę "zabezpieczały". Typowa postawa podnoszenia morale ludzi, którzy mogli by się wystraszyć i zacząć "sypać".
  35. Stan samolotu, a właściwie jego rozdrobnienie i zmasakrowanie ciał, wskazuje na wybuch – samolot podchodził do lądowania z minimalną prędkością i był tuż nad ziemię, w takich wypadkach zazwyczaj samolot dzieli się na kilka części, a nie wiele tysięcy, i zazwyczaj ktoś przeżywa. Co prawda 9 miesięcy po katastrofie okazało się, że piloci nie lądowali (jak pierwotnie nas oszukiwano), ale podjęli decyzję o odejściu na drugi krąg, jednak odległość między tą decyzją a sugerowanym miejscem katastrofy jest zbyt mała na znaczne zwiększenie prędkości, ostatecznie coś „nie zadziałało” i doszło do awaryjnego lądowania, jednak zniszczenie wraku samolotu przez Rosjan i przeoranie miejsca katastrofy raczej nie pozwolą już wyjaśnić „co” – choć jest już właściwie jasne „kto”.
  36. Brak ekshumacji zwłok w Polsce mimo wniosków rodzin – prokuratura najwyraźniej obawia się kompromitacji z powodu złej identyfikacji zwłok lub możliwych do wykrycia środków chemicznych związanych z ewentualną eksplozją na pokładzie. Z relacji rodzin wynika, że część ciał wydawała się niemal bez oznak uszkodzeń, a inne z kolei wymagały badań DNA, tak duże różnice mogły wynikać z odległości od epicentrum wybuchu, w innym wypadku ciała powinny być uszkodzone w podobny sposób. Komisja MAK zdołała ustalić dokładną pozycję ciał pilotów w kabinie samolotu, mimo, że podobno uległy one największej fragmentacji i wróciły do kraju ostatnim transportem z Moskwy. Rosjanie wyjaśnili tak diametralne różnice w stanie zwłok tzn. od całkowicie rozkawałkowanych do niemal nienaruszonych, tym, że część pasażerów nie była przypięta pasami i latała po suficie samolotu – jednak trudno mi jest wyobrazić sobie sytuację w której ktoś nie zapina pasów podczas próby lądowania, to jakiś kolejny absurd!
  37. Na początku ukrywano przez ponad miesiąc prawdziwy czas katastrofy przesuwając go o kilkanaście minut później, gdy w rzeczywistości z prędkości lotu wynika, że prawdziwy czas katastrofy mógł nastąpić kilkadziesiąt minut wcześniej. Alarm na lotnisku rozległ się wiele minut po prawdziwym czasie zderzenia z ziemią lub awaryjnego lądowania i z takim samym opóźnieniem z lotniska wysłano jednostki ratunkowe. Czas widocznie, który chciano dodać, był bardzo potrzebny do ukrywania zbrodni lub łapania i dobijania rannych.
  38. Osoby mogące mieć wpływ na dalsze wyjaśnienia związane ze śledztwem w Polsce zginęły w podejrzanych okolicznościach – chodzi o: Eugeniusz Wróbel (specjalista lotniczy), Krzysztof Knyż (kamerzysta), biskup Mieczysław Cieślar (znajomy jednej z ofiar), prof. Marek Dulinicz (pomysłodawca wysłania polskich archeologów do Smoleńska, biorąc pod uwagę bierność wojskowych śledczych w Polsce – pierwszy taki przypadek w historii świata podczas toczącego się jeszcze śledztwa).
  39. Zagadkowe samobójstwa poprzedzające katastrofę – tu zacytuję podsumowanie mojego dochodzenia w sprawie katastrowy z połowy czerwca 2010 roku – 2 miesiące po tragedii: „Samobójstwo Grzegorza Michniewicza dyrektora generalnego kancelarii Donalda Tuska i zabójstwo szyfranta Zielonki potwierdzały by dodatkowo tą tezę – mieli dostęp do największych tajemnic państwowych, posiadali najwyższe certyfikaty bezpieczeństwa NATO. Kolejna ofiara to Przemysław Guła odwołany z pełnienia obowiązków dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Głównym celem RCB jest analizowanie zagrożeń i możliwości reagowania na nie w oparciu o dane uzyskiwane ze wszelkich możliwych źródeł.”
  40. Nie do przecenienia jest też rola Ił’a 76, który symulował nieudane lądowania na zamkniętym lotnisku przed przylotem polskiego samolotu, aby uwiarygodnić jego katastrofę przed mediami i światową opinią publiczną. Tłumaczenia Rosjan celu jego przylotu są paranoidalne, bardziej prawdopodobne jest to, że dokonywał on kontrolowanego zrzutu fragmentów innego Tupolewa lub coś rozpylał w celu zagęszczenia mgły (potrafi więcej przewieźć niż TIR).
  41. Podobną rolę, ale już po zamachu, mógł odegrać wielki śmigłowiec transportowy/dźwigowy Mi-26 sfilmowany przypadkowo nad miejscem zdarzenia, wspomniany co prawda w raportach MAK, jako wykorzystywany do transportu ciał, ale do tego w zupełności wystarczają mniejsze śmigłowce np. Mi-8. Mi-26 mógł również przenosić lub ukrywać części Tupolewa, które nie pasowały do przyjętej hipotezy katastrofy.
  42. „Okazja czyni złodzieja”, czyli mając możliwość zlikwidowania przynajmniej 25 najważniejszych osób w Polsce ograniczających wpływy Rosji w Europie – w tej sytuacji jest oczywiste, że znane z mordów politycznych i aktów terrorystycznych na własnym narodzie służby sowieckie spróbują ich wykończyć zastępując tchórzliwymi i zdemoralizowanymi osobami przeciwnego obozu władzy. Lot był monitorowany, a różne warianty „katastrofy” mogły obejmować też wystąpienie mniej lub bardziej naturalnej mgły. Mgła jednocześnie, z najbardziej sprzyjającego zamachowcom zjawiska, stała się dowodem na ich niewinność, bo utrudniała normalne lądowanie. Można założyć, że w Służbie Wywiadu Zagranicznego Rosji istnieje w pierwszym departamencie operacyjnym komórka śledząca możliwość likwidacji kilkudziesięciu największych wrogów Rosji i planująca tego typu operacje w różnych wariantach oraz przedstawiając takie działania do akceptacji przełożonym oceniając ryzyko wykrycia takich operacji. Z historii Pierwszego Zarząd Główny KGB wiemy o tego typu grupach morderców.
  43. Ważnym aspektem celów ewentualnego zamachu, oprócz tych wymienionych na początku, są też interesy gospodarcze związane z transportem surowców i możliwością stworzenia konkurencji dla Rosji lub dywersyfikacji dostaw, czego wielkim zwolennikiem był Lech Kaczyński oraz jego polegli doradcy. Polska miała szanse oprócz przywódca w regionie stać się głównym dostawcą gazu łupkowego i zablokować przymierze Niemiecko-Rosyjskie po dnie Bałtyku zaopatrując się do tego czasu z innych źródeł. Wszystko zmieniło się 10 kwietnia 2010 roku.
  44. Uznanie lotu wojskowego samolotu pilotowanego przez żołnierzy, który przewoził najważniejszych dowódców wojskowych na wojskowe lotnisko, za przelot cywilny, aby można był stosować przepisy oddające wszystkie dowody stronie rosyjskiej. Lot „cywilny” bada prokuratura wojskowa w Polsce!

Wiadomo, że idealnym miejscem zbrodni jest własny dom w taki sposób, aby upozorować samobójstwo i wtedy samemu się osądzić uznając za niewinnego – własne mieszkanie daje najwię ksze możliwości przygotowania „samobójstwa” i w odpowiednim momencie poinformować o tym sąsiadów, również rodziny „zmarłego” tzn. zabitego, jeżeli dodatkowo zatrzymujemy sobie wszystkie dowody i sami wydajemy wyrok możemy czuć się „bezkarni”, ale ta bezkarność staje się naszym jedynym dowodem.

 

Synteza
O mnie Synteza

Uznanie swej nicości i marności otwiera na łaskę Boga przemieniającą i dającą nadzieję życia wiecznego w radości i miłości. Pokora jest drogą mądrości o czym świadczy ogrom Kosmosu i kruchość ludzkiego życia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura