Warto przypomnieć - notka z 20.09.2012 r.
„Radosław Sikorski chwali się dwoma dyplomami Oxfordu - Bachelor i Master of Arts. Okazuje się jednak, że tytuł Master, to honorowy dyplom, który można kupić za dziesięć funtów. Opozycja jest oburzona i porównuje sytuację do zamieszania z wykształceniem Aleksandra Kwaśniewskiego.”
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/404751,radoslaw-sikorski-szef-msz-kupil-jeden-z-dyplomow-oksfordu.html
Bachelor's degree – tytuł anglosaski zbliżony do polskiegolicencjata. Po uzyskaniu tytułu bachelor's degree możliwe jest kontynuowanie studiów na studiach magisterskich (master's degree:Master of Arts lubMaster of Science) lub doktoranckich (Doctor of Philosophy).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bachelor%27s_degree
To jak to w końcu jest z naszym „Oxfordczykiem”? Czym się legitymuje, licencjatem czy magisterium?
Świetnie podsumował sytuację Zbigniew Girzyński z PiS-u:
Wychodzi na to, że z jego wykształceniem jest podobnie jak z polityką zagraniczną: wszystko na pokaz
Czego my jeszcze nie wiemy? Czy w ogóle, politycy opcji rządzącej są jeszcze w stanie czymkolwiek nas zaskoczyć?
==========================================================
Okazało się, że mogą!
Inne tematy w dziale Polityka