Czy w ogóle można nie wierzyć w śmierć człowieka? W tym przypadku akurat człowieka, który na S24 dał się poznać jako bloger, osoba ze wszech miar utalentowana, ale kontrowersyjna.
Czy ta kontrowersyjność może być powodem snucia spiskowych teorii na temat jego śmierci? Jak to możliwe, że znajdują się osoby, które w swych insynuacjach dopuszczają możliwość mistyfikacji? Dlaczego nie wystarcza im świadectwo osób, które znają datę śmierci człowieka, przyczynę i uczestniczyły w jego ostatniej drodze? Jak daleko można się posunąć w mitomanii i insynuacjach? Jak bardzo jeszcze i jak długo można znieważać pamięć o zmarłym i naruszać jego godność, wiedząc, że już obronić się nie będzie mógł? Czy można upowszechniać jego dane osobowe (bo do tego już doszło) w sytuacji, gdy na S24 był anonimowy, posługując się nickiem?
Nie oczekując odpowiedzi na te wszystkie pytania i żeby uciąć wszelkie spekulacje na temat jego śmierci, oświadczam, że bloger komentujący na S24 – AsmodeuS (Parabellum, Władca Kiru), bo o nim tu mowa, to Robert Paweł Księżny, który zmarł 17 kwietnia 2014 roku i został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Gdyni.
Te informacje udostępniam za zgodą rodziny zmarłego. Oświadczam również, że w przypadku powtarzających się pomówień i oszczerstw dotyczących osoby Pawła Księżnego, rodzina podejmie stosowne kroki prawne.
Dla uwiarygodnienia podanych informacji zamieszczam zdjęcia grobu zmarłego.
Czy to w końcu wystarczy?
Syzyfoptymista
Inne tematy w dziale Rozmaitości