syzyfoptymista syzyfoptymista
458
BLOG

No i troll rozlał mleko…

syzyfoptymista syzyfoptymista Polityka Obserwuj notkę 44

                                                                             

…a gdzie? W Newsweeku oczywiście, ale nie tylko. A przypłynęło  z samego Oksfordu. Przesączać zaczęło się wczoraj wieczorem (na SE.pl) – ciekawa byłam kiedy dopłynie na S24 – jak widać z pewnym poślizgiem, ale dotarło.

Oczywiście mam na myśli tekst, przedrukowany przez jednego z użytkowników portalu o wynikach badań na temat internetowych trolli, przeprowadzonych przez Uniwersytet Oksfordzki. Wśród 48 krajów, stanowiących grupę badawczą w okresie 2015-2017, była Polska.

I czego sensacyjnego dowiadujemy się z przeprowadzonych badań, szczególnie dotyczących naszego kraju? No cóż, zaskoczenia nie ma – oczywistą oczywistością jest fakt, że Prawo i Sprawiedliwość zatrudniało internetowych trolli!

Ten raport analizuje, jak rządowe wojska cybernetyczne wykorzystują propagandę cyfrową do kształtowania opinii publicznej – piszą twórcy raportu.

Oczywiście zupełnie przypadkiem taki raport powstaje w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości w Polsce. Zapewne tak, skoro jesteśmy jednym z 48 państw poddanych badaniu.
Szkoda jednak, że naukowcy z Oksfordu tak bardzo zawęzili okres badawczy, w końcu by wyniki były wiarygodne, powinny dotyczyć szerszego spectrum, również czasowego, wszak cyberprzestrzeń jest od lat wykorzystywana w niecnych celach przez polityków i nie tylko, na całym świecie.

No ale cóż, pisowskie mleko znowu się rozlało, jakoś trzeba będzie je zlizać, inaczej się nie da…
Dlatego warto przypomnieć  o niezlizanym mleku przez poprzednią władzę.

Zapewne wielu z nas doskonale pamięta, w końcu zbiorowa amnezja nas nie dotknęła, jak po przegranej Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich, ówczesna premier – Ewa Kopacz, poinformowała swoich kolegów, że PO zatrudniła 50 hejterów – docelowo 100, mających krytykować działania PiS i prezydenta – elekta Andrzeja Dudy. Do internetu wyciekła wówczas instrukcja o następującej treści:

„Praca grupy ds. monitoringu sieci miałaby polegać na dodawaniu na kilkunastu największych polskich portalach (WP, Onet, Gazeta, Dziennik, Interia) komentarzy życzliwych Platformie Obywatelskiej – nie wdawanie się w dyskusję i prowadzenie programowych dyskusji…”

Myślę, że to już wystarczy, nie sądzę, by szukanie dalszych przykładów miało większy sens, chociaż dla hipokrytów może przydałoby się, ale jest za gorąco – nie chce mi się:)

Niemniej już na tym przykładzie można pokusić się o wnioski, które są nader oczywiste – żyjemy w czasach, gdy technika, cyberprzestrzeń, są narzędziem wykorzystywanym przez wszystkich, jak wcześniej zauważyłam, czasem w niecnych celach, dlatego nie należy napiętnować i potępiać jednych w sytuacji, gdy robią to wszyscy…

Mam nadzieję, że nie znajdą się tu desperaci usiłujący wykazać różnicę pomiędzy internetowym trollem, a hejterem…


Syzyfoptymista



https://www.rp.pl/article/20150603/KRAJ/306039814

http://natemat.pl/144685,rz-cytuje-anonimowego-posla-po-na-posiedzeniu-klubu-ewa-kopacz-przyznala-ze-partia-zatrudnia-internetowych-hejterow
http://polmedia.pl/platne-trolle-platformy-obywatelskiej/


Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka