WTQ WTQ
155
BLOG

Dlaczego nie zagłosuję na Komorowskiego

WTQ WTQ Polityka Obserwuj notkę 7

Wybory zbliżają się wielkimi krokami. Już za kilka dni będziemy znali wyniki pierwszej tury. W mediach trwa kampania wyborcza, mająca przedstawić kandydatów w samych superlatywach. Często pojawiają się także deklaracje mniej lub bardziej znanych osób, które ujawniają nam, na kogo oddadzą głos. Ja dla odmiany napiszę, na kogo głosu nie oddam. I co ważne, wybór swój uzasadnię argumentami (których nota bene w kampanii wyborczej zawsze jest niewiele).

Komorowski



Z całą pewnością nie oddam swojego głosu na kandydata z ramienia Platformy Obywatelskiej, którym jest Bronisław Komorowski. I to chce z całą mocą podkreślić. Nie interesują mnie medialne trendy, sondaże, czy opinie znajomych (którzy często o polityce nie wiedzą kompletnie nic). Mam swój rozum i potrafię myśleć. Mam też oczy i nie obawiam się ich używać. Ale po kolei:

1) Bronisław Komorowski jest w mojej ocenie złym kandydatem na urząd Prezydenta RP, ponieważ ma wątpliwą przeszłość. Oczywiście wiem, że był związany z Solidarnością i z tego powodu miał sporo problemów. Jeśli chodzi o ten okres, to wszystko jest w najlepszym porządku. Chodzi mi jednak o lata późniejsze, kiedy piastował już istotne urzędy państwowe. Do dziś nie są wyjaśnione jego kontakty i interesy z byłymi już funkcjonariuszami nieistniejących Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI). Podobnie do dziś nie została wyjaśniona sprawa rzekomych spotkań p. Komorowskiego z agentem rosyjskim. Uważam, że Prezydent Polski powinien być osobą nieskazitelną, nie związaną, ani nie podejrzewaną o kontakty z agenturą. A na kandydacie PO takie podejrzenia jeszcze ciążą. Jakby tego było mało, okazuje się, że “Bronek” od małego był hultajem. Jako młodzieniec (w wieku 6 lat) zaczął pić piwo, a w kolejnych latach zaczął popalać skręty (materiał za “Super Expresem” z dnia 16 czerwca 2010 roku, str. 3). Może i są to argumenty mniejszej mocy, ale znają Państwo przysłowie: “Czym skorupka za młodu nasiąknie…” ?

2) Człowieka ocenia się po czynach, nie po słowach, czy licznych obietnicach. Komorowski pojawia się często w telewizji, czy to na wałach przeciwpowodziowych, czy na sali sejmowej. Jest obecny w mediach i do tego wiele mówi, w tym obiecuje. A jak ma się to do czynów? Jako Marszałek Sejmu ma bardzo duże możliwości działania na rzecz ludzi. Może przedkładać projekty istotnych ustaw do czytania, może przyjmować projekty obywatelskie i przedstawiać je na forum Sejmu. Póki co lwia część propozycji jest autorstwa PO. Rzadko która ustawa autorstwa innych partii pojawia się na obradach. O inicjatywach obywatelskich już nie wspominając. A wszystko to pod hasłem: “Zgoda buduje”.

Ponadto Bronisław Komorowski pełni obecni obecnie obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Przez ten okres również można mu wiele zarzucić. W pierwszej kolejności jego rola. Powinna ona ograniczać się do możliwie najszybszego zorganizowania wyborów oraz do podejmowania działań (jako Prezydent) niezbędnych dla funkcjonowania Państwa. Tymczasem zaczęła się działalność ponad oczekiwania. Komorowski zaczął korzystać z prawa do podpisywania ustaw nader chętnie. I tutaj przykłady, wśród których musi pojawić się nowelizacja ustawy o IPN, które teraz wybiera Prezesa wedle nowych zasad (wielu ekspertów uważa wprost, że to oznacza upartyjnienie tej instytucji). Podobnie wygląda sprawa z NBP, gdzie na stanowisko Prezesa powołano Marka Belkę. Istotnie, na to stanowisko powinno sie powołać kogoś w trybie pilnym. Jednak jeśli nie odbyło się to w ciągu pierwszych 2 miesięcy od katastrofy, to powołanie nowego prezesa (w koalicji z SLD, bo nawet PSL się sprzeciwiło takiej praktyce) na tydzień przed wyborami jest co najmniej dziwne. NBP nie upadło przez 2 miesiące, a nagle wmawiano nam, że w ciągu najbliższych 7 dni może mieć to duże znaczenie? Bzdury. Trzecia rzecz? Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Komorowski (jako Prezydent) nie podpisał rocznego sprawowania z jej prac, w wyniku czego rada zostanie rozwiązana. W efekcie nowa rada zostanie powołana w sposób następujący: 3 kandydatów sugeruje Sejm (w którym PO i PSL ma większość), 3 proponuje Prezydent (możliwe, że zasugeruje ich jeszcze Bronisław Komorowski przed zaprzysiężeniem nowego Prezydenta, co może odbyć się najszybciej 7 lipca) , a 2 sugeruje Senat (gdzie większość ma PO). Czy w takiej sytuacji KRRiT pozostanie niezależna od partyjnych interesów? Proszę sobie na to pytanie odpowiedzieć.

3) Kompetencje. Nie może być tak, że na prezesa banku wybiera się osobę, która nie ma pojęcia o funkcjonowaniu banku. Podobnie jest z Prezydentem. Nie może zostać nim osoba nie znająca się na kierowaniu państwem. Do tego potrzeba nie tylko dobrej reklamy (czyt. kampanii), ale przede wszystkim wymaga się od kandydata kompetencji. I chociaż stażu pracy w Sejmie p. Komorowskiemu odmówić nie można, to jeśli chodzi o kompetencje, można wytknąć mu wiele. Już chyba każdy w Polsce słyszał o tym, że Komorowski posiłkuje się Wikipedią. Osoba mająca tak ogromny staż w Parlamencie nie wie nic o Radzie Bezpieczeństwa Narodowego? Podobnie wykazał się brakiem wiedzy o metodach wydobywania gazu łupkowego, sugerując że odbywa się to wyłącznie metodą odkrywkową, czemu się sprzeciwia. Pokazał także, że nie wie czym zajmuje się jego zdaniem najlepszy kandydat na prezesa NBP (Nie napisali tego w Wikipedii – poważnie!). A wpadek było więcej… Komorowski zapowiedział, że Polska wychodzi z NATO, że opuszczamy Afganistan nawet jeśli nie zgodzi się NATO. Wpadek było tak wiele, że można by je długo wymieniać. Internauci żartobliwie nazwali je “Bronisławizmami”, które są synonimem “gadania od rzeczy”. Ale to nie wszystko. Komorowski poza brakiem kompetencji wykazał się również brakiem kultury (“Czym skorupka za młodu nasiąknie…”). Mianowicie kilkukrotnie wszedł w konflikty z kobietami, używając delikatnie mówiąc niestosownych określeń. Mieszkanki Danii określił mianem kaszalotów, a o sędzinie, która zajmowała się jego sprawą powiedział, że “jest jeszcze rozgrzana”. Brak taktu? Raczej niestosowne określenie, ale trafiło do mediów. Brakiem taktu z kolei można nazwać wypowiedzi o powodzi, gdzie w obecności powodzian Komorowski z uśmiechem na twarzy stwierdził, że “ludzie są już oswojeni, obyci z żywiołem”. Gdybym był jednym z powodzian, najprawdopodobniej zdrowo bym marszałkowi przyłożył. Ale mniejsza o to.

Dla zainteresowanych zamieszczam także listę większości wpadek z ostatnich 2 miesięcy.

4) Polityka zagraniczna. Istotna jest wizja naszej polityki zagranicznej. Całe PO, jak i Bronisław Komorowski opowiadają się za dobrymi kontaktami z Rosja i Niemcami. Oczywiście w mediach do kamer mówią, że różnie ważne są dobre stosunki z NATO i siłą rzeczy z USA. Jednak wszystkich srok za ogon chwytać się nie da. Możemy być albo prorosyjscy, albo proamerykańscy. A działania PO wskazują nam raczej politykę zagraniczna skierowaną na Moskwę. Tylko dlaczego Komorowski i PO nie mówią tego wprost? Ja osobiście uważam, że z Rosją łączyła nas już przeszłość i wielkich korzyści z tego nie było. Czas zmienić sojusznika, a co najważniejsze… postawę naszej dyplomacji. Nie może być tak, że Polska godzi się na wszystko i nie wymaga nic w zamian. Obecny rząd popełnił kardynalny błąd, że za wysłanie wojsk do Afganistanu (co gdzieniegdzie nazywane jest “wycofaniem wojsk z Iraku”) nie wynegocjował praktycznie żadnych korzyści dla Polski.

5) Komitet poparcia kandydatów jest również istotny. Występują w nim różne autorytety, które mają przyciągać potencjalnych wyborców. Komorowskiego popiera spora rzesza aktorów, reżyserów i innej maści autorytetów, takich jak “prof.” Bartoszewski, który propaguje język agresji i nienawiści. Podobnie Andrzej Wajda, który nota bene ostatnio w Rosji odbierał nagrodę w wysokości 200 tys. dolarów za “walkę o prawa człowieka”. Nie wiem jakie p. Wajda ma na tym polu zasługi, jednak wydaje mi się, że w kraju mamy również inne zasłużone, ale nie nagrodzone osoby. Poza tym, przyznanie nagrody na kilkanaście dni po atakach na Kaczyńskiego, wyglądają dziwnie. Przynajmniej dla mnie. Wspomnę jeszcze tylko o tym, że wielu aktorów popiera Komorowskiego. Kilku pytanych przed kamerami dlaczego p. Komorowski, nie potrafili podać konkretnego argumentu. Nie wiem na ile byli oni faktycznymi zwolennikami Komorowskiego, a na ile obawiali się o swoją karierę (jakby nie patrzeć związaną z mediami prywatnymi, w tym TVN, Polsat). Jednak do mnie ten komitet kompletnie nie przemawiał. Tym bardziej, że Komorowskiego popierają także Niesiołowski i Palikot – orędownicy miłości w PO.

Jednym słowem, uważam że Bronisław Komorowski nie nadaje się na Prezydenta. Nie ma wystarczająco klarownej przeszłości, nie jest dostatecznie przygotowany do objęcia tak ważnej funkcji w państwie, na każdym kroku popełnia gafy, w tym także pokazuje się jako człowiek grubiański. Ma poparcie w kręgach, które nie do końca do mnie przemawiają, a także odrębną od mojej wizję polityki zagranicznej.

Można się ze mną zgodzić lub nie. Ale nikt nie może odebrać mi prawa głosu w wyborach na kandydata, który bardziej mi odpowiada. I Państwu też nie! Proszę to przemyśleć i z tego prawa skorzystać.
 

WTQ
O mnie WTQ

Człowiek o otwartym umyśle. Od kilku lat interesujący się umysłem człowieka i tym, co można z nim zrobić. Certyfikowany Hipnotyzer i Trener NLP. Zawodowy Coach. Człowiek, który pomaga dostrzec możliwości... Tak mnie opisują przyjaciele. Kontakt: wtq@o2.pl Blog oficjalny: www.poznajswojumysl.blogspot.com  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka