Szatonka Szatonka
201
BLOG

Autobiografia

Szatonka Szatonka Kultura Obserwuj notkę 6

 

"Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy."
Ewangelia wg św. Mateusza (Mt 10,34-36)

"Jakże bolesne jest dla polskiego katolika, gdy odpowiadając na pytanie, kto jest winien podziału Polaków, sięgającego nawet wnętrza rodzin, musi po rozważeniu wszystkich za i przeciw, wszystkich uczestników sceny politycznej, najuczciwiej odpowiedzieć: mój Kościół Katolicki."
Renata Rudecka-Kalinowska, "Katolik w pułapce nienawiści - Adwentowe napomnienie"

"Oto (...) znak, któremu sprzeciwiać się będą."
Ewangelia wg św. Łukasza (Łk 2,34)

"Gdzie mamy szukać pokoju, jeśli przekazujący sobie jego znak zostali właśnie stygmatyzowani znakiem wojny?"
Renata Rudecka-Kalinowska, "Katolik w pułapce nienawiści - Adwentowe napomnienie"

 

Tytuł notki Femme Fatale Salonu24 wydał mi się interesujący. Pierwsze wrażenie - heh! - notka ma charakter autobiograficzny.
 
Lektura tekstu tylko mnie w tym wrażeniu utwierdziła. Bez wględu na to, czy notkę odbierze się pisofilnie (Autorka wpadła w pułapkę własnej nienawiści) czy pisofobicznie (Autorka wpadła w pułapę nienawiści świata zewnętrznego), mamy do czynienia z kawałkiem solidnej literatury.

Możemy poznać myśli Autorki. Jej postrzeganie świata. Jej wyobrażenia o roli religii w społeczeństwie - literalnie wcale nie tak odległe od rzeczywistości, o czym świadczą choćby zamieszczone cytaty biblijne. Jej brak zgody na zastany stan rzeczy.
I jej ból... Ból nieukojony, gdyż to, co Autorka uważa za przejaw nienormalności, ma wymiar istoty rzeczy.

Warto tę notkę przeczytać. Jako adwentowe napomnienie. Przeczytać bez emocji - jak się nie da za pierwszym razem, to ponowić próbę... I zadać sobie pytanie, czy ja naprawdę wiem.

Czy ja naprawdę wiem, że Bóg to nie Bozia z dziecięcych wyobrażeń, a Krzyż nie jest symbolem pokoju... Co raczej nie będzie trudne do przyjęcia, bo niełatwo za symbol pokoju uznać narzędzie służące do zadawania długiej, bolesnej śmierci... Czy ja wiem, że Krzyż jest symbolem sprzeciwu wobec zła? Symbolem walki?

A skoro już wiem... To czy Autorka ma rację i znaleźliśmy się wraz z nią w pułapce nienawiści? Czy będziemy wraz z nią się miotać, pytając "gdzie szukać pokoju, jeśli przekazujący sobie jego znak zostali właśnie stygmatyzowani znakiem wojny?"

A co, jeśli odpowiedź brzmi... nigdzie? Czyżby jedynym pokojem miał być dla nas "niech spoczywa w pokoju"?

Co, jeśli to Dziecię niosące pokój, gdy dorośnie, da nam jedynie miecz? Jak tu śpiewać radośnie "Gdy się Chrystus rodzi", skoro tkwimy w pułapce nienawiści? Jak się cieszyć, że "ciemna noc w jasności promienistej brodzi", skoro jesteśmy skazani na wojnę?
"Aniołowie się radują, pod niebiosy wyśpiewują"... Gloria... Chwała...

"Chwała na wysokości Bogu,
a na Ziemi pokój
ludziom dobrej woli
."

 

Szatonka
O mnie Szatonka

https://www.youtube.com/watch?v=B1ULWx0eflM

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura