szczur Borys (za śp. Zyzia) szczur Borys (za śp. Zyzia)
39
BLOG

Po urlopie

szczur Borys (za śp. Zyzia) szczur Borys (za śp. Zyzia) Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Ciotka wróciła z urlopu. Przez Święta i Nowy Rok siedziałem z Wołodią u Cioci Gryzaj - żeśmy sie podzielili dropsem. Szkoda, że Ciotka musiała wyjechać, no ale najważniejsze, że jesteśmy już wszyscy razem!

Zapomniałem napisać, że wszyscy razem - to znaczy że nas, szczurków, jest osiem. Jestem oczywiście przede wszystkim ja. I Wołodia. To dwóch facetów. Bab jest sześć: rozrabiające czarno-białe bliźniaczki Kreska i Kropka, bura Niobe, która bardzo lubi czytać, duuuuża i stateczna szara Wiera, wredna czarno-biała Oksana, no i jest ruda Katiusza, zwana Katią. Katia jest malutka i ma czerwone oczka, jak Wołodia. Taka mała, a się stawia nawet Wierze, która z matczyną miłością jej tłumaczy: nie zaczepiaj łaciatych, bo to diabły wcielone i znowu ci zrobą na plecach szramę. A ta nic. Dalej zaczepia, i dostaje łomot, co jej wcale nie przeszkadza w zaczepianiu dalej.

Ja nie wiem, jak ja wytrzymam w tym babińcu, bo jak jest sześć bab, to wiadomo że nie będzie świętego spokoju. Wujek stwierdził, że na noc bedzie - mimo gwałtownych protestów ciotki - eksmitował baby do przedpokoju. Ale tak myślę, że Wujek jest sam sobie winien. Zrobił nam wszystkim zabawki z butelek po oranżadzie. A plastik, wiadomo, hałasuje.

To znaczy konkretnie halasuje Kreska, bo dla niej plastik to zbawka nad zabawki. Do gryzienia. Zjadła już sześć koszyczków. Skandal!!

Aha. Nie czytam gazet. Ostatnio czytam głównie czytanki do niemieckiego, bo Wujek do mnie mówi po niemiecku. Czy ktoś może mi wyjaśnić, co właściwie się dzieje? Z góry dziękuję.

Mam biało-niebieskie futerko, długi ogonek i cztery łapki, którymi stukam w kalwiaturę. Mieszkam u Ciotki, która też bloguje. Ciągle się czegoś uczę. Lubię jajka i marchewkę. Nie lubię sklepów zoologicznych. To ja (fot.Ckwadrat): A to moje sąsiadki (fot.Rafalski): A to Borys:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości