Dzisiaj będzie bez video bo zarobiony jestem i czasu mało - info o poniedziałkowym Gościu Igor wrzucił wczoraj, więc słowem pisanym zadam pytanie Gościowi Salonu24.
Otóż to ACTA przewałkowane na wszystkie strony już zostało, co szczególnie udatnie zrobił Kolega Marektomasz w komencie pod wpisem Igora, wiemy już, jakie są zagrożenia, wiemy, że w zasadzie będzie można BEZ SĄDU odciąć człowieka od sieci i zniknąć mu jego serwis WWW.
Ja zaś dostrzegam możliwość powstania takiego mechanizmu, który może sie pojawić na polskim rynku:
Załóżmy, że są dwie firmy, konkurencyjne wobec siebie. Publikują na swoich stronach zdjęcia i opisy produktów. I nagle jedna z nich pragnie pozbyć się konkurencji, donosząc do władz, że konkurent ma spiratowane zdjęcia, opisy, co bądź.
Z zapisów ACTY wynika, że operator odetnie konkurenta bez wnikania, niech tamten udowadnia, że nie jest wielbłądem. Zanim się sprawa wyjaśni - donosiciel działa na rynku bez konkurencji, nawet jak zostanie oskarżony o działanie z premedytacją, to będzie sie tłumaczył, że działał w dobrej wierze, żeby chronić prawa autorskie. Wiemy przecież, że jest to praktyczna bezkarność, bo sprawy w polskich sądach ciągną się latami.
Bardzo łatwo wyobrazić sobie taki mechanizm na tynku medialnym, gdzie portale mogą doprowadzić do zamknięcia konkurentów. Agencje fotograficzne, elektroniczne wersje gazet, agencje prasowe - wszyscy będą stali przed pokusą takiego rozwiązania kwesti konkurencji.
Co Gość na to?
Inne tematy w dziale Polityka
