Tym, którzy Internet znają z codziennego użycia w czasach nam współczesnych trzeba wyjaśnić, że to co nazywano Internetem lat temu 15-20 nijak się miało do tego co dziś mamy na ekranie i do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
Tak się składa, że ja w tej branży pracowałem od jej początków w Polsce i sprzedawałem rozmaite usługi internetowe jako jedne z pierwszych na polskim rynku (ot chociażby takie coś jak ADSL) i po prostu wiem jak wyglądał rozwój tego przemysłu, począwszy od usług w warstwie fizycznej (od coraz szybszych łączy) po coraz bardziej wymyślne usługi w warstwie aplikacyjnej.
Na początku lat 90 mieliśmy tylko przeczucie tego czym może być to medium – że całkowicie zmienia relacje komunikacyjne między ludźmi, przywracając komunikację bezpośrednią i dwustronną, czyli taką jaka była w początkach cywilizacji (jak bardzo się pomyliliśmy czas pokaże, gra jeszcze nie jest skończona).
Mnogość wszystkich wynalazków i ludzi napędzanych chęcią wzbogacenia się poprzez te wynalazki (wiem coś o tym – wymyśliłem pierwszy w Polsce system mikropłatnościowy, ale o 10 lat za wcześnie ;) powoduje, że czas płynie w Internecie 7 razy szybciej niż w realu. Ta olbrzymia konkurencja powoduje, że do tej samej grupy docelowej startuje wielka ilość usługodawców z prawie takimi samymi produktami. I to jest powód, że biznesy internetowe jadą na granicy płynności, ze stałym niedoborem gotówki i ze stałą koniecznością generowania nowych strumieni przychodów.
Tak jest na świecie, a w Polsce jeszcze dodatkowo mamy oligarchię i niezależnym biznesom w ogóle jest trudno się utrzymać.
Na Salonie ostatnio zawrzało z powodu stronicowania. To nie jest spisek tylko nowy strumień przychodu w biznesie internetowym. Więc ja się nie buntuję, bo wiem, że nie ma darmowych obiadów. Więcej kliknięć – więcej odsłon i jest kasa na utrzymanie serwisu.
Może alternatywą byłby taki mechanizm, że jak ktoś nie chce stronicowania, niech płaci z 20 złotych miesięcznie za konto?
Ja traktuję S24 jako miejsce do publikacji moich tekstów. A że mnie cholera bierze na ograniczenie wielkości strony do 2500 znaków – to inna sprawa.
Zapraszam do wstępowania do Reduty Dobrego Imienia – Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom. Formularz jest na stronie Reduty Zapraszam także do składania podpisów pod petycją do Sejmu w sprawie uznania użycia sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” za kłamstwo oświęcimskie. Formularz PDF do pobrania jest pod tym linkiem
Inne tematy w dziale Polityka
