r.szklarz r.szklarz
332
BLOG

Sprawdzian dla Grecji i całej UE

r.szklarz r.szklarz Polityka Obserwuj notkę 5

 Najbliższe miesiące będą dla Grecji prawdziwą próbą niepodległości i demokracji. Sprawdzianem, przed którym staną nie tylko sami Grecy, ale także rządy decydenci spoza jej granic. Wkrótce okaże się czy ten naród będzie miał możliwość samodzielnego wyboru ścieżki, którą podąży.

W tym momencie ciężko jest przewidzieć czy wybory 17 czerwca przyniosą tam jakieś rozwiązanie, a nawet jeśli to jest wątpliwym aby było ono korzystne dla tych grup interesów, którym zależy na zachowaniu wypłacalności przez Grecję i utrzymanie strefy euro w dotychczasowym kształcie. Krótko mówiąc, jeśli do władzy dojdą przeciwne programom oszczędnościowym partie lewicowe (które w sondażach mają co raz większe poparcie) to cały wysiłek, który UE i MFW poniosły w dwóch ostatnich latach aby uchronić ten kraj przed niewypłacalnością może zostać zaprzepaszczony.

W tej chwili pytanie o dojrzałość samego narodu greckiego i ich świadomość powagi sytuacji powinna być zastąpiona szeregiem innych pytań, na których odpowiedzi ani wyborczy, ani osoby politycy przez nich wybrani nie będą mięli już tak dużego wpływu. Postawmy więc te pytania.

Po pierwsze czy szef Komisji Europejskiej Jose Barroso gdy zostanie postawiony przed faktem bankructwa Grecji nadal pozostanie tak niewzruszony i będzie wykluczał możliwość renegocjacji planu ratunkowego? Może się okazać, że determinacja w ratowaniu tego kraju i strach przed „Eurogeddonem” może przeważyć i zostaną wynegocjowane nowe warunki. Jak na razie jedność strefy euro próbuje się ratować za wszelką cenę i do tej pory ponosiły ją głównie społeczeństwa państw przyjmujących międzynarodową pomoc, które stają w obliczu ogromnych cięć budżetowych i wewnętrznych dewaluacji. Nie mówię, że udzielającym tej pomocy jest łatwo, ale presja na nie może spowodować ich większe wyrzeczenia, na które siłą rzeczy będą musiały się zgodzić.

Po drugie, nie ma wątpliwości, że nowy rząd nie jest w stanie sam sobie poradzić z z gospodarczymi problemami Grecji samodzielnie bez narażania go na popadnięcie w jeszcze głębszy kryzys. Czy mimo to zdecyduje się na odcięcie od międzynarodowej pomocy i ogłoszenie bankructwa i co w tej sytuacji zrobi UE?

I w końcu po trzecie, czy kraje strefy euro uszanują wybór narodu greckiego jaki by on nie był i czy nie zdecydują się na ponowne utworzenie rządu technokratów. To byłby jednak ogromny skandal świadczący o zupełnym braku suwerenności kraju znajdującego się w strefie euro postawionego w ekstremalnej sytuacji. W tym momencie takie rozwiązanie wydaje się nieprawdopodobne, niemniej jednak nie można go zupełnie wykluczyć.

Jakiekolwiek nie będą wyniki czerwcowych wyborów, nie ma wątpliwości, że zapadną poważne decyzje, a obecny status quo będzie bardzo trudny do utrzymania. Może się okazać, że albo prof. Rybiński miał rację i rzeczywiście czeka nas Eurogeddon, albo Grecja okaże się mniej suwerenna niż do tej pory uważała. Najbliższe miesiące będą ważnym sprawdzianem dla całej Unii Europejskiej 

r.szklarz
O mnie r.szklarz

Absolwent SGH i Uniwersytetu Marmara w Stambule. Zainteresowany ekonomią i sprawami międzynarodowymi, szczególnie Bliskim Wschodem. Treść notek nie odzwierciedla poglądów i opinii redakcji -- żadnej redakcji.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka