Kto PiSowi buchnął milion?
Wygląda na to, że w porównaniu z 2019 rokiem milion ludzi mniej głosowało na PiS. A na folksdojcza i jego świńską bandę milion więcej.
Proste myślenie prowadzi do wniosku, że ten elektorat odpłynął stąd tu. A ja mam inne wytłumaczenie. Nikt nigdzie nie płynął, nikt nikomu wyborców nie zajumał. Milion wyborców PiS przez te lata w większości wymarł. Nieliczni tylko strzelili focha i poszli głosować na inne partie. Za to szumowiny całe w swastyczkach zagarnęły w większości tych, którzy dopiero wkraczają na rynek wyborczy.
Ci wymarli pamiętali, jak to było "przez osiem ostatnich lat", tych tuskowych. Pamiętający stanowią żelazny pisowski elektorat, który bardzo ucierpi, gdy/jeśli nowy rząd zrealizuje swój "brak programu". Peeselowska rozwielitka, która zarostem upodobniła się do twardego faceta, już daje występy w radiach i telewizjach, odsłaniając coraz więcej z czekających nas atrakcji.
Dla młodych, to cóż to jest "osiem ostatnich lat'? To PiS - nieskuteczny w komunikacji z elektoratem. Otoczony bańką na własne życzenie. Zachwycony szermierką słowną Tarczyńskiego i cnotami Czarnka. Weźmy choćby ten podręcznik do przedmiotu historia i teraźniejszość, autorstwa profesora Roszkowskiego. PiS i żelazne pisiory - zachwyceni. Zacmokani. A to jest nużący gniot. Mówcie co chcecie, ja doczytałem do jednej trzeciej i dałem sobie spokój. Błędy rzeczowe i natarczywe dziamgolenie o wartościach, które rzekomo są jedynym oczywistym drogowskazem dla każdego. Oczywiście nie każdy uczeń akurat z tej książki korzysta, ale ten który korzysta na pewno zauroczonych zwapniałych pisiorów postrzega, jak kosmitów.
PiS przegapił licznik zgonów i uwierzył, że na każdy wakat w elektoracie "za bramą czeka kilku chętnych". Ta, akurat, czekali. Nie chcę się powtarzać do znudzenia z krytyką pisowskiego podejścia do "najważniejszej ze sztuk", ale "Kamerdyner", "Wyklęty", "Historia Roja", czy "Legiony", to jest totalne badziewie, które ma się podobać, bo jest o bohaterach. "Słowacki wielkim poetą był". A młodzi ludzie mają swoje zdanie i swoje potrzeby w zakresie kultury.
A popatrzcie na Romana G. Bezczelne ścierwo, śmieje się przyzwoitym ludziom w twarz, bo poselski mandant gwarantuje mu cztery lata bezkarności. Dla wielu młodych, to jest jajarz, co pisiorom psikusa zrobił, a nie bandzior. Młodzi nie słuchali tych ołowianych tyrad, którymi kandydaci PiS obrzucali telewidzów i radiosłuchaczy, bo ileż można. Więc nie dowiedzieli się, jaka z Romana kanalia i mimo tytanicznego wyniku samego Prezesa, kanalia wślizgnęła się do Sejmu. Za ciężko, zbyt topornie i zbyt namolnie PiS tłumaczył ludziom, kto jest wrogiem Polski. Wagarowicze wrócili dopiero po dzwonku i od razu poszli głosować.
Przykry jest widok powyborczej Polski, który wyłania się zza mgły. Sporo będzie trzeba naprawiać, długo i żmudnie. Ale tu nikt PiSu nie okradł, to był strzał w stopę.
____
Jeszcze jedna analiza, przyjrzałem się przyczynom porażki PiSu, zapraszam do lektury: Wynik PiS - przyczyny
[]
