LIST OTWARTY DO PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI
Zapewne to, co mam publicznie do powiedzenia, w ogóle nie interesuje topowych polityków, również i tych, na których głosowałem. Ale czasem się zdarza, że ktoś coś powie, ktoś powtórzy i do dostojnych uszu taki głosik z dołu doleci.
Otóż:
Szanowni Odsunięci Od Władzy,
Bardzo proszę, abyście już przestali mnie mobilizować do czujności, do walki, do pilnowania, do niedawania się podzielić i mnóstwa innych postaw. Wybory minęły, nastąpiło nowe rozdanie. Czas zabrać się do pracy, która nie polega na tym, że polityk co chwilę zasypuje media społecznościowe wiadrami wykrzykników.
Przygotujcie się gruntownie do następnej rundy, czy to będą wybory samorządowe, europejskie, czy prezydenckie, a potem znowu parlamentarne. Co trzeba zrobić w ramach pracy domowej, wiecie doskonale. Tego się nie da zakrzyczeć, ani przerzucić na wyborców.
Ludzie chcą spokojnie żyć, mają swoje przyziemne sprawy. Jednym z budulców atmosfery spokoju jest odpowiedzialna aktywność opozycji, którą w najbliższym czasie będziecie właśnie Wy. Proszę więc nie kłaść się Rejtanem przed kamerami, tylko rzetelnie wykonać to, co leży w zakresie powinności dojrzałych propaństwowych polityków.
Przyjemnie nie będzie, ale może być dużo ciszej, a dzięki temu mniej obywateli zapadnie na całkowicie nieproduktywne schorzenia emocjonalne. Nic tak nie rujnuje zdrowia, jak nerwica wynikająca z destruktywnego złudzenia, że od człowieka zależą losy kraju, podczas gdy w rzeczywistości znajduje się on na końcu łańcucha pokarmowego wielkich graczy tego świata.
Z wyrazami szacunku
Wasz wierny wyborca
