Janusz Szostak Janusz Szostak
43
BLOG

Na zdrowie

Janusz Szostak Janusz Szostak Polityka Obserwuj notkę 8
 

Żyjemy w biednym kraju, gdzie wiele grup zawodowych zarabia za mało. Stanowczo za małe dochody mają nauczyciele, policjanci, kierowcy, listonosze, dziennikarze, hutnicy czy chociażby lekarze i pielęgniarki.

Grup zawodowych, które powinny zarabiać więcej jest w biednej Polsce więcej. Mało, której jednak przychodzi do głowy, aby rozwalić budżet państwa w ramach walki o „godność wykonywanego zawodu”. Dlaczego godność niektórym ludziom kojarzy się z pieniędzmi? Tego nie wiem. Nie wiem także, co z godnością pacjentów szpitala przy ulicy Barskiej w Warszawie, których ze względu na strajk personelu musiano ewakuować do innych placówek?

Uważam, że dla lekarzy jest to najlepszy i ostatni moment, aby zakończyć strajk i wszelkiego rodzaju akcje protestacyjne. Pokazali już swoją siłę i determinację rządowi. Dalsze przeciąganie strajku spowoduje, że społeczeństwo się od nich odwróci. Swoją drogą daje do myślenia fakt, że akurat teraz i ten rząd wybrali, aby w tak ostry sposób zaatakować. Nawet w 1980 roku, gdy strajkował cały kraj, lekarze nie uczynili  z pacjentów instrumentu przetargowego. Wówczas strajkowali jedynie symbolicznie.

Mówi się, że rozwiązaniem dla obecnej fatalnej sytuacji w służbie zdrowie może być jej prywatyzacja. Jednak kilkudziesięcioletnie doświadczenia prywatnej służby zdrowia w USA, nie wskazują, aby tak się miało stać. Po dziesiątkach lat konkurencji, amerykańscy lekarze leczą bez potrzeby ludzi bogatych i nie leczą należycie ludzi biednych. Należy, więc przyjąć jako pewnik, że w Polsce będzie dokładnie tak samo.

 Jeśli więc założymy, że nie sprawdziła się zarówno państwowa jak i prywatna służba zdrowia, to jak ma wyglądać docelowy, sprawny model opieki zdrowotnej? Rozwiązanie przyniesie samo życie. Na naszych oczach bankrutuje państwowa służba zdrowia, zaś żywiołowo rozwija się prywatna. Ponieważ wśród polityków sprawujących władzę w Polsce nie ma takiego odważnego, który by skrócił agonię państwowej służby zdrowia, zatem jeszcze przez wiele lat będziemy się z nią męczyć i łożyć na nią coraz to większe pieniądze, będąc jednocześnie pacjentami prywatnych gabinetów.

Zatem proponuję dbać o własne zdrowie póki jeszcze nie szwankuje, nie palić papierosów, nie chłeptać gorzałki w nadmiernych ilościach, prowadzić czynny tryb życia, unikać sytuacji stresowych oraz zdrowo się odżywiać. Gdy pomimo tego dopadnie nas choroba, wtedy możemy mówić o pechu, zarówno wówczas, gdy jesteśmy bogaci, jak i wtedy, gdy jesteśmy biedni.

 

Lubię ludzi, lecz sam bywam nieznośny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka