Błąd pomiaru a mandat. Wadliwe prędkościomierze policji

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
Błąd pomiaru radarów ręcznych i tych zainstalowanych w radiowozach wynosi 3 km/h, ale w Polsce mandat dostaje się już po przekroczeniu prędkości o 1 km/h, czyli w granicach błędu urządzenia. Nie wiadomo, ilu prawidłowo jadących kierowców ukarano tylko, dlatego, że załapali się na margines błędu miernika prędkości.

RPO: karanie za przekroczenie o 1 km/h to absurd

Od blisko trzech lat kierowcy skarżą się Rzecznikowi Praw Obywatelskich na rozporządzenie z września 2022 roku, w którym zapisano, że grzywnę można dostać za przekroczenie prędkości „do 10 km/h” - czyli faktycznie od 1 do 10 km/h. Ich zdaniem niezasadne i nieracjonalne jest karanie kierowców za przekroczenie dozwolonej prędkości nawet o 1 km/h. Wskazują, że błąd pomiaru urządzeń mierzących prędkość stosowanych przez Policję, inne służby i wskaźników prędkości w autach, obejmuje 3 km/h. W szczególnych sytuacjach błąd może wynosić może nawet do 10 km/h.

RPO podkreśla, że nikt nie kwestionuje konieczności przestrzegania przepisów i obowiązku bezpiecznej jazdy. Jednocześnie w piśmie do ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego zaznacza, że uwzględnienie marginesu błędu pomiarowego urządzeń laserowych powinno oznaczać uznanie, że należałoby racjonalnie sankcjonować przekroczenia dopuszczalnej prędkości w zakresie od 4 do 10 km/h. I wskazuje na przykład Francji, gdzie kary za przekroczenie dopuszczalnej prędkości są wymierzane z przyjęciem wartości pokazanej przez urządzenie pomiarowe - przy jej pomniejszeniu na korzyść kierowcy o wartość marginesu błędu pomiarowego. 


Błąd pomiarowy to nie teoria – to fakt 

Przepisy mówią, że wartości błędów granicznych dopuszczalnych przyrządu wynoszą podczas badań i sprawdzeń poza laboratorium ± 3 km/h - dla prędkości do 100 km/h oraz

± 3% wartości mierzonej - dla prędkości powyżej 100 km/h. Inaczej mówiąc przepisy poświadczają, że urządzenia pomiaru prędkości mogą wykazywać błąd rzędu +/- 3 km/h, co zdaniem RPO przemawia to za poglądem o wadliwości nowego taryfikatora. Dla przykładu, Jeżeli więc miernik laserowy, dokonując pomiaru w miejscu, gdzie dozwoloną prędkością jest 50 km/h, ujawni prędkość pojazdu na poziomie 53 km/h, to uwzględniając nielaboratoryjne warunki pomiaru i przy uwzględnieniu błędu pomiaru, może być odczytywany tak, że kierowca jechał z dozwoloną prędkością i wykroczenia nie popełnił.

Możliwa jest też odmienna interpretacja: przyjęcia, że faktyczna prędkość wyniosła 56 km/h, lecz obowiązująca także w prawie wykroczeń zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego nakazuje przyjęcie wersji korzystniejszej dla obwinionego. Spostrzeżenia te odnoszą się nie tylko do sytuacji granicznej pomiędzy popełnieniem wykroczenia a jego niepopełnieniem, ale także do oceny jego wagi. Przykładowo: gdy laserowy miernik prędkości wskaże przekroczenie o 31 km/h, to można argumentować, że kierowca w istocie przekroczył prędkość o 28 km/h – a wtedy kierowca dostaje mniej punktów karnych (7 zamiast 9).

Problem związany z dopuszczalnym błędem pomiarowym nabiera także znaczenia w kontekście tzw. „recydywy wykroczeniowej". Ma też związek z zatrzymywaniem prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym. Odczyt z laserowego miernika prędkości wskazujący na przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 50, 51 lub 52 km/h może być równoznaczny z rzeczywistym przekroczeniem odpowiednio o 47, 48 lub 49 km/h. Nie zwalnia to od odpowiedzialności za wykroczenie, ale decyduje o dodatkowej karze - czasowej utracie uprawnień do kierowania pojazdami.

RPO rozumie, że nie można kwestionować zasadności karania za przekroczenie prędkości o np. o 5 lub 10 km/h. W przypadku kierujących, którzy starają się zachować dopuszczalną prędkość, nie można zapominać, że także wskaźniki aut są obarczone są podobnym marginesem błędu. Wprowadzona w tabeli taryfikatora karalność przekroczenia „od 1 do 10 km/h" budzi zatem uzasadnione zastrzeżenia i powinno być zmienione na „zakres od 4 do 10 km/h” powyżej dopuszczalnej prędkości.  


MSWiA nie planuje zmian 

W odpowiedzi MSWiA napisało, że nie dostrzega pilnej potrzeby inicjowania zmian. Po zmianach przepisów w 2022 r. Polska odnotowała jeden z najwyższych spadków wskaźnika zabitych na milion mieszkańców w wypadkach drogowych wśród krajów UE.

Jednak Rzecznika nie odpuszcza, bo jego zdaniem „prawo - które co do zasady uzasadnia wymierzenie sankcji za wykroczenie drogowe - powinno zawierać także gwarancje rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego i to już w momencie ujawnienia przez organ potencjalnego wykroczenia”. I dlatego teraz ponownie wystąpił do nowego szefa MSWiA i zmianę sposobu egzekwowania przepisów tak, by nie krzywdzić niewinnych kierowców.  

Z artykułu dowiesz się: 

  • RPO sprzeciwia się karaniu kierowców za przekroczenie prędkości o 1–3 km/h, powołując się na margines błędu urządzeń pomiarowych
  • W Polsce możliwy błąd pomiaru prędkości to ±3 km/h do 100 km/h i ±3% powyżej tej wartości
  • Obecne przepisy mogą prowadzić do niesłusznego odbierania prawa jazdy lub naliczania wyższej liczby punktów karnych
  • MSWiA odmawia zmiany taryfikatora, mimo ponownej interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich

 

Fot. Policja Zachodniopomorska 

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj8 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka